Donald Trump szykuje na to stanowisko Nathana Simingtona, doradcę Narodowej Agencji ds. Telekomunikacji i Informacji (NTIA).
Wybór jest nadal niepewny, ale jeśli zostanie potwierdzony, nominacja byłaby poważnym ciosem dla tych Republikanów, którzy opowiadają się za luźniejszym podejściem do polityki telekomunikacyjnej – informuje portal The Verge.
CZYTAJ TAKŻE: Trump bije w Twittera. Jarzombek: przenieście siedzibę do nas
Simington uważany jest za jastrzębia, który – podobnie ja Trump – chce ograniczyć swobodę portali społecznościowych w usuwaniu i publikowaniu kontrowersyjnych treści. Donald Trump uważa, że portale głównie usuwają prawicowe treści, które godzą w jego przeciwników politycznych, a promują posty i informacje, które uderzają w administrację obecnego prezydenta. Irytację prezydenta wywołuje gównie to, że portale takie jak Facebook, Twitter czy YouTube zdejmują lub specjalnie oznaczają niektóre jego posty, zawierające na przykład fałszywe informacje.
Portal The Verge twierdzi, powołując się na trzy niezależne źródła, że Simington – obecnie starszy doradca w NTIA w dziale handlu, jest obecnie faworytem do przejęcia stanowiska szefa FCCA od Mike’a O’Rielly’ego. Jego nominacja byłaby zwycięstwem tych Republikanów, którzy chcą, aby FCC odgrywało większą rolę w regulowaniu mediów społecznościowych.