Po ostrym spowolnieniu w pierwszej połowie 2021 r., klienci znów szturmują największą platformę streamingową świata. W okresie lipiec - wrzesień Netflix pozyskał 4,4 mln nowych abonentów wobec oczekiwanych przez analityków 3,84 mln.

W przebiciu prognoz pomógł m.in. południowokoreański dramat „Squid Game”, który zadebiutował 17 września i zaskoczył wszystkich, stając się już w pierwszym miesiącu najczęściej oglądanym oryginalnym serialem Netflixa w historii. Spółka poinformowała, że 142 miliony gospodarstw domowych obejrzało mroczny dramat o ludziach, którzy rywalizują w śmiertelnej rozgrywce, aby zarobić pieniądze na spłatę długów.

Czytaj więcej

Świat oszalał na punkcie „Squid Game”. Trampki, dresy i gry

Serial, zrealizowany przy stosunkowo niewielkim budżecie, trafił na szczyty list oglądalności Netflixa w 94 krajach. Ponadto oczekuje się, że popularność „Squid Game” będzie przyciągała subskrybentów również w bieżącym kwartale. Firma podała, że spodziewa się pozyskać 8,5 mln abonentów w czwartym kwartale, ponieważ wypuszcza szeroką gamę nowych produkcji. Nadchodzące debiuty to wysokobudżetowy film akcji „Red Notice” i drugi sezon „Wiedźmina”.

III kwartał dla Netflixa był również bardzo udany pod względem wyników. Zysk spółki wyniósł 1,4 mld dol., w porównaniu z 790 mln dol. rok wcześniej. Przychody wzrosły o 16 proc. do 7,4 mld dol. Zarówno zysk jak i przychody były wyższe od prognoz analityków.