Zysk na akcję Netflixa wyniósł w pierwszym kwartale 3,53 dol., podczas gdy średnio prognozowano, że sięgnie 2,89 dol. Przychód sięgnął 7,87 mld dol., wobec spodziewanych 7,93 mld dol. Mocno rozczarowały za to dane dotyczące liczby subskrybentów. Zmniejszyła się ona o 200 tys., podczas gdy prognozowano jej wzrost o 2,73 mln. To pierwszy spadek liczby użytkowników Netflixa od ponad dekady. Co więcej, spółka prognozuje, że w drugim kwartale ubędzie jej aż 2 mln subskrybentów.

Czytaj więcej

Disney Plus wystartuje w Polsce 14 czerwca. Znamy ceny

"Nasz wzrost przychodów znacząco zwolnił. Streaming wygrywa konkurencję, a tytuły Netflixa są bardzo popularne na świecie. Jednakże stosunkowo duża penetracja gospodarstw domowych - obejmująca też dużą ich liczbę dzielących hasła - w połaczeniu z konkurencją, tworzy bariery dla wzrostu przychodu" - mówi komunikat Netflixa.

Spółka zapowiedziała, że może zacząć oferować tańszy abonament, ale w ramach, którego będą wyświetlane reklamy. Netflix ocenia, że z jego usług korzystają 222 mln gospodarstw domowych, które wykupiły abonament, a ponadto 100 mln gospodarstw, które korzystają z cudzych haseł. Spółka zapowiada, że będzie ograniczała klientom możliwość dzielenia się kontami.