Jak podają, proces przeciwko Elonowi Muskowi są w stanie zakończyć w ciągu ledwie czterech dni. Przesłuchania mogą ruszyć we wrześniu. Twitterowi zależy na czasie i zapowiada, że chce jak najszybciej przeprowadzić rozprawę, by pociągnąć do odpowiedzialności miliardera (umowa o akwizycji ma wygasnąć 24 października stąd firma chce, aby sprawa została rozpatrzona przed tym terminem).
Musk zobowiązał się kupić Twittera za 44 mld dol., ale ostatecznie wycofał się z transakcji. Wskazywał, że odsetek fejkowych kont jest znacznie większy niż deklarował zarząd koncernu. Sprawa będzie prowadzona w sądzie w Delaware. Jeśli najbogatszy człowiek na świecie przegra będzie musiał zrealizować inwestycję, do której się zobowiązał w umowie, płacąc 54,2 dol. za akcję. Co ciekawe, Twitter wykorzystał tweety Elona Muska przeciwko niemu w pozwie sądowym za niezrealizowany wykup. „W 62-stronicowym pozwie platforma argumentuje, że miliarder w istotny sposób naruszył pierwotną umowę i pokazuje na to bezpośrednie przykłady w postaci jego tweetów” – pisze Bloomberg.