Użytkownicy telefonów iPhone złożyli właśnie dwa pozwy zbiorowe przeciwko koncernowi Meta z zarzutem, iż jego aplikacje Facebook i Instagram mogą śledzić właścicieli iPhone'ów na różnych stronach internetowych. Kolejny zarzut to łamanie zabezpieczeń zorientowanej na ochronę prywatności funkcji Apple Tracking Transparency, a w konsekwencji naruszenie zarówno federalnych, jak i stanowych przepisów zakazujących nieautoryzowanego gromadzenia danych.
Meta rzekomo stworzyła obejście zabezpieczeń, dodając kod śledzenia do stron internetowych podczas korzystania z przeglądarki w aplikacji, pozwalając jej monitorować aktywność użytkownika niezależnie od tego, czy udzielił on na to zezwolenia.
Czytaj więcej
Majątek współzałożyciela Facebooka spadł w tym roku o aż 70 miliardów dolarów, a sam Zuckerberg osunął się o 14 pozycji w rankingu miliarderów Bloomberga (Bloomberg Billionaires Index). Wciąż na czele zestawienia Elon Musk.
Jak podaje serwis Engadget Apple wprowadził przejrzystość śledzenia aplikacji w ramach aktualizacji iOS 14.5 w kwietniu 2021 r. Technologia pozwala prosić aplikacje, aby nie śledziły użytkownika i wymaga wyraźnej zgody. Apple zachęca użytkowników do zezwolenia na śledzenie, ponieważ masowe odmowy mogą kosztować tylko w tym roku 10 mld dol. mniejszych przychodów z reklam.
Meta odrzuciła zarzuty z pozwu na pytanie Engadget. Firma stwierdziła, że oba pozwy były bezpodstawne i że będzie się bronić. Ponadto twierdzi, że przeglądarki w aplikacji honorują decyzje dotyczące prywatności, w tym dotyczące reklam.