Eric Frohnhoefer, były już pracownik, który ostatnie kilka lat ślęczał nad aplikacją Twittera na Androida, próbował udowadniać Elonowi Muskowi, że ten nie ma racji. Chodziło o jego publiczną wypowiedź dotyczącą wolnego działania platformy na niektórych rynkach. Miliarder winą za to obarczał właśnie apkę w wersji na system operacyjny Google'a. Twierdził, że wykonuje ponad tysiąc „źle dobranych RPC”, czyli zdalnych wywołań procedur w celu załadowania osi czasu. Na takie stwierdzenie zareagował Frohnhoefer.

Potyczka słowna z nowym szefem nie wyszła mu na dobre. Choć tłumaczył, że to co mówi Musk nie jest prawdą, bo Twitter nie tworzy żadnych RPC, nie przyniosło to skutku. Musk do błędu tym razem się nie przyznał. A tracąc merytoryczny grunt pod nogami użył względem programisty innego argumentu i zapytał go co zrobił, by Twitter działał szybciej na Androidzie. Wymian zdań trwała kilka godzin i finalnie nowy właściciel nie wytrzymał. Za pośrednictwem Twittera napisał mu: „Jesteś zwolniony”. Po pięciu godzinach Frohnhoefera faktycznie odcięto od firmowego sprzętu, choć nawet nie otrzymał oficjalnego wypowiedzenia. Frohnhoefera momentalnie dostał inne propozycje pracy. W sieci pojawiła się choćby oferta z Reddita.

Czytaj więcej

Elon Musk odniósł się do tragedii w Przewodowie. Fala oburzenia

Cała sytuacja pokazuje jednak, że Elon Musk kompletnie się pogubił. Zwalnianie pracowników na oślep (pracę miało stracić już 4,4 tys. osób, a więc ponad połowa zespołu), kłótnie w sieci (Musk miał wyrzucić więcej pracowników, którzy odważyli się go krytykować na Slacku i Twitterze – podaje Protocol), a w niektórych wypadkach wręcz trolling, pokazują, że najbogatszy człowiek świata zaczyna tracić miano wizjonera, na rzecz internetowego clowna.

Musk właśnie zareagował na jeden z postów na Twitterze, odnoszących się rakiet, które spadły na Polskę, zabijając dwie osoby. Jeden z użytkowników napisał: „Polska i Niemcy będące po tej samej stronie podczas III wojny światowej”, zamieszczając przy tym komediową scenkę w formie wideo. Miliarder zareagował na to publikując emotikon przedstawiający… płacz ze śmiechu.