Chiny znalazły sposób na sankcje USA. Tajne zakłady i mózgi

Firmy z Państwa Środka zaczęły budować tajne zakłady, by mimo amerykańskich ograniczeń w dostępie do technologii dla chińskich firm, móc produkować chipy.

Publikacja: 24.08.2023 19:07

Wyścig o przyciągnięcie talentów technologicznych rozpoczyna się, gdy prezydent Xi Jinping podkreśla

Wyścig o przyciągnięcie talentów technologicznych rozpoczyna się, gdy prezydent Xi Jinping podkreśla potrzebę osiągnięcia przez Chiny samowystarczalności w zakresie półprzewodników w obliczu ograniczeń eksportu w USA

Foto: Bloomberg

Jak informuje Bloomberg, Huawei Technologies buduje tajne zakłady półprzewodników w całych Chinach, aby umożliwić firmie obejście amerykańskich sankcji. Chiński gigant technologiczny zajął się produkcją chipów w zeszłym roku i otrzymuje od rządu fundusze o wartości szacunkowej 30 mld dol. - podało Stowarzyszenie Przemysłu Półprzewodników, dodając, że Huawei przejął już co najmniej dwie istniejące fabryki i buduje trzy kolejne. Departament Handlu USA dodał Huawei do swojej listy kontroli eksportu w 2019 r. ze względów bezpieczeństwa. Firma zaprzecza, że stanowi zagrożenie dla amerykańskiego bezpieczeństwa. Jednak według raportu Bloomberga, jeśli Huawei będzie budować obiekty pod nazwami innych firm, jak twierdzi branżowa organizacja, być może uda mu się ominąć ograniczenia rządu USA dotyczące pośredniego zakupu amerykańskiego sprzętu do produkcji chipów.

Czytaj więcej

Chiny zaostrzają wojnę handlową. Uderzą Amerykanów w czuły punkt

Huawei został umieszczony na czarnej liście handlowej w Stanach Zjednoczonych, co ogranicza większości dostawców możliwość wysyłania towarów i technologii do firmy, chyba że uzyskają oni licencje. Urzędnicy w dalszym ciągu zaostrzają kontrole, aby odciąć firmie możliwość zakupu lub projektowania układów półprzewodnikowych zasilających większość jej produktów.

Chiny ściągają talenty

W sytuacji ograniczeń USA Chiny szukają też innych sposobów ich obejścia. Jak podaje Reuters, przez dekadę, aż do 2018 r., Chiny starały się rekrutować elitarnych naukowców wyszkolonych za granicą w ramach hojnie finansowanego programu, który Waszyngton postrzegał jako zagrożenie dla interesów USA i dominacji technologicznej. Dwa lata po zaprzestaniu promowania Planu Tysiąca Talentów w związku z dochodzeniami prowadzonymi przez USA wśród naukowców Chiny po cichu wznowiły tę inicjatywę pod nową nazwą i formatem w ramach szerszej misji mającej na celu zwiększenie przewagi technologicznej – podają trzy źródła Reutersa. Akcja rekrutacyjna zapewnia dodatkowe korzyści, w tym dotacje na zakup domu i typowe premie za podpisanie umowy w wysokości od 420 tys. do 700 tys. dol.

Czytaj więcej

Chiny będą mieć laser mogący strzelać w nieskończoność. Niepokój w USA

Chiny prowadzą programy dotyczące talentów na różnych szczeblach władzy, skierowane do zagranicznych ekspertów chińskich i zagranicznych. Podstawowym zamiennikiem TTP jest program o nazwie Qiming nadzorowany przez Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych, zgodnie z krajowymi i lokalnymi dokumentami politycznymi, ogłoszeniami rekrutacyjnymi w Internecie oraz osobą posiadającą bezpośrednią wiedzę w tej sprawie, która podobnie jak w przypadku innych wypowiadała się pod warunkiem anonimowości ze względu na drażliwość sprawy.

Wojna technologiczna Chin i USA

Wyścig o przyciągnięcie talentów technologicznych rozpoczyna się, gdy prezydent Xi Jinping podkreśla potrzebę osiągnięcia przez Chiny samowystarczalności w zakresie półprzewodników w obliczu ograniczeń eksportu w USA. Przepisy przyjęte przez Departament Handlu USA w październiku ograniczają między innymi obywatelom i stałym mieszkańcom USA wspieranie rozwoju i produkcji zaawansowanych chipów w Chinach. Ani Biuro Informacyjne Rady Państwa Chin, ani ministerstwo nie odpowiedziały na pytania dotyczące Qiminga. Według państwowej agencji informacyjnej Xinhua Chiny już wcześniej twierdziły, że rekrutacja zagraniczna w ramach TTP ma na celu zbudowanie gospodarki opartej na innowacjach i promowanie mobilności talentów przy jednoczesnym poszanowaniu praw własności intelektualnej.

Jak informuje Bloomberg, Huawei Technologies buduje tajne zakłady półprzewodników w całych Chinach, aby umożliwić firmie obejście amerykańskich sankcji. Chiński gigant technologiczny zajął się produkcją chipów w zeszłym roku i otrzymuje od rządu fundusze o wartości szacunkowej 30 mld dol. - podało Stowarzyszenie Przemysłu Półprzewodników, dodając, że Huawei przejął już co najmniej dwie istniejące fabryki i buduje trzy kolejne. Departament Handlu USA dodał Huawei do swojej listy kontroli eksportu w 2019 r. ze względów bezpieczeństwa. Firma zaprzecza, że stanowi zagrożenie dla amerykańskiego bezpieczeństwa. Jednak według raportu Bloomberga, jeśli Huawei będzie budować obiekty pod nazwami innych firm, jak twierdzi branżowa organizacja, być może uda mu się ominąć ograniczenia rządu USA dotyczące pośredniego zakupu amerykańskiego sprzętu do produkcji chipów.

0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Rewolucja w firmie, która stworzyła ChatGPT. Polak objął kluczową funkcję
Globalne Interesy
ChatGPT mocno przyspiesza. Tymczasem konkurencja w AI ma poważne problemy
Globalne Interesy
Koniec tanich zakupów w Temu czy Shein? Polska szykuje uderzenie w chińskie serwisy
Globalne Interesy
Wielki sojusz w sztucznej inteligencji. Boty ChatGPT masowo wejdą do smartfonów
Globalne Interesy
Ameryka wstaje z kolan. Koniec z kłopotliwym uzależnieniem od Rosji w kosmosie
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?