Amerykanie zorientowali się, jak wielkim zagrożeniem jest niespodziewany przełom w technologii w postaci chińskiego narzędzia R1 firmy DeepSeek, które ma być znacznie tańsze od amerykańskich ChatGPT, Gemini czy Antropic i szybko podbija świat. Jakby tego było mało, także inne chińskie firmy jak Alibaba (Qwen), wprowadzają zaawansowane produkty AI, przy tworzeniu których mogły także korzystać z rozwiązań amerykańskich.
Co zawiera projekt ustawy, która ma uderzyć w chińską AI?
Zgodnie z zaproponowanym przez senatora Josha Hawley’a projektem ustawy Amerykanie, którzy mają udziały, udzielają wsparcia finansowego chińskim podmiotom zaangażowanym w rozwój sztucznej inteligencji lub łamią obostrzenia handlowe, będą podlegać grzywnom w wysokości miliona dolarów lub do 20 lat więzienia. Z kolei firmy mogłyby zostać ukarane grzywną w wysokości do 100 milionów dolarów, jeśli zostaną przyłapane na prowadzeniu badań nad sztuczną inteligencją w Państwie Środka lub współpracy z chińskimi firmami w zakresie technologii uczenia maszynowego.
Czytaj więcej
Chiński DeepSeek zaliczył mocne wejście. 40-letni Liang Wenfeng rozbił bank – jego majątek szacuje się na ponad 3 mld dol. Kim jest „Sam Altman z Kantonu”?
Nie jest jasne, czy kary dotyczyłyby również osób i firm, które jedynie pobierają chińskie narzędzia AI i jak taki zakaz miano by egzekwować.
Apel o zaostrzenie kontroli eksportu chipów i walkę z „lobbingiem korporacyjnym”
Obawa przed Chinami łączy obie amerykańskie partie polityczne. Josh Hawley wraz z senator Elizabeth Warren z Partii Demokratycznej wezwali też w liście do sekretarza handlu Howarda Lutnicka do zaostrzenia kontroli chipów, aby zahamować postępy chińskiej sztucznej inteligencji. Do listu senatorów dotarł dziennik „The Washington Post”.