OpenAI dostało jeden z największych „zastrzyków” w historii – 40 mld dol., co wywindowało wycenę spółki do 300 mld dol. (pierwsza rata opiewa na 10 mld dol., a kolejne 30 mld dol. ma trafić do spółki do końca 2025 r.). Pieniądze wyłożyli m.in. SoftBank, Microsoft oraz Coatue Management, Altimeter Capital i Thrive Capital.
ChatGPT traci pozycję lidera na rzecz DeepSeeka
Najnowsza runda inwestycyjna pojawia się w ważnym dla OpenAI momencie. Firmie wyrósł potężny rywal w Chinach, który właśnie prześcignął pod względem liczby użytkowników najpopularniejszego dotąd ChatGPT. Mowa o DeepSeek, narzędziu AI, które przebojem wdarło się na rynek chatbotów raptem z początkiem tego roku. Chiński bot momentalnie wdarł się do czołówki LLM-ów (duże modele językowe), a teraz wyprzedził niekwestionowanego lidera.
Czytaj więcej
Wyścig AI nabiera tempa. Alibaba, chiński koncern z branży e-commerce, m.in. operator AliExpress,...
Jak wskazują ostatnie dane platformy analitycznej Aitools.xyz, miesięczna liczba odwiedzin witryny DeepSeek sięgnęła w lutym 525 mln. Chatbot stał się tym samym najszybciej rozwijającym się narzędziem sztucznej inteligencji na świecie, dystansując ChatGPT. System od OpenAI w lutym użytkownicy odwiedzili 500 mln razy. Swój sukces DeepSeek zawdzięcza m.in. zaawansowanej wersji V3, czyli modelowi działającymi w otwartej formule (open source). Stanowiło to swoiste wyzwanie dla zamkniętych systemów, jak wspomniany ChatGPT, czy Gemini, rozwijany przez Google.
OpenAI wprowadza open source
Nic dziwnego, że teraz firma kierowana przez Sama Altmana szuka sposobu na przejęcie pałeczki od Chińczyków. I pomóc ma w tym właśnie pójście w ślady DeepSeek. Jak się nieoficjalnie mówi Altman chce bowiem w nadchodzących miesiącach wypuścić swój pierwszy otwarty model językowy. Serwis Techcrunch podał, że OpenAI już testuje programistów, podpytując ich w specjalnych ankietach „co chcieliby zobaczyć w modelu open source od OpenAI” oraz „z jakich otwartych modeli korzystali w przeszłości”.