Rynek gier przeżywa zawirowania, ale cały czas rośnie. Jest już większy niż łączne wydatki na streaming wideo i muzyki oraz bilety do kina.
– Rynek jest mocno wypełniony, o czym przekonują się mali, ale i duzi twórcy gier. Najlepszym przykładem może być „Concord”. Gra przez wiele lat była tworzona przez Sony, włożono w nią ogromne pieniądze, a zamknięta została po dwóch tygodniach – mówi Jarosław Kotowski, wiceprezes Play of Battle.
Czekając na „Wiedźmina”
Nad Wisłą w zeszłym roku uwaga graczy była skierowana na 11 bit studios. Na rynek trafiła druga część „Frostpunka”, ale wypadła poniżej oczekiwań. Kluczowym projektem tego studia na 2025 r. jest „The Alters”.
– Premiera planowana jest w najbliższych miesiącach. Dodatkowo w 2025 r. do sprzedaży trafi „Moonlighter 2”, czyli tytuł z naszego wydawnictwa, którego pierwsza odsłona zadebiutowała w maju 2018 r. i była naszym największym jak dotychczas hitem wydawniczym – zapowiada Dariusz Wolak, odpowiadający za relacje inwestorskie w 11 bit studios.
Czytaj więcej
Hit od Amazona to zjawisko – powstał na kanwie gry, a ta dzięki popularności serialu wróciła do łask. Eksperci sądzą, iż ten miks kultury gamingu i ekranu to patent na sukces, po który producenci sięgać będą teraz coraz częściej.