Rada nadzorcza na posiedzeniu 24 listopada przyjęła rezygnację Grzegorza Miechowskiego, prezesa zarządu z zajmowanego stanowiska i powołała go na stanowisko członka zarządu. Równocześnie wskazała Przemysława Marszała, dotychczasowego członka zarządu, na stanowisko szefa studia. Po zmianach, które weszły w życie z dniem 24 listopada, zarząd 11 bit studios jest trzyosobowy i tworzą go: Przemysław Marszał (prezes), Grzegorz Miechowski oraz Michał Drozdowski. Wspólna kadencja zarządu upływa z dniem zatwierdzenia przez walne zgromadzenie sprawozdania finansowego za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2021 r.

– Jesteśmy w świetnym momencie, aby wykonać kolejny krok w rozwoju 11 bit studios. Mamy doskonały zespół, robimy unikalne i wartościowe gry a nasza kondycja finansowa jest bardzo dobra. Jesteśmy także dużym, znanym na całym świecie wydawcą z wieloma hitami w historii i masą fanów czekających na kolejne gry – mówi nowy prezes. Dodaje, że wyzwanie, przed którym stoi spółka, czyli tworzenie coraz większych i ambitniejszych projektów, zespołami liczącymi ponad 100 osób, wymaga zmian.

CZYTAJ TAKŻE: Gra 11 bit studios wchodzi do kanonu lektur

– Musimy postawić na dynamiczną organizację, wspierającą pracę dużych zespołów. Chcemy budować coraz większe projekty “Alternative AAA” i jednocześnie lepiej rozumieć swoje przewagi i budować je na przyszłość – mówi Marszał. W jego ocenie, zmiana zakresu obowiązków w ramach zarządu usprawni jego funkcjonowanie.

– Przemek to wizjoner. Ma dużą wiedzę o branży, intuicję i nie boi się myśleć o kierunkach rozwoju branży growej oraz przyszłości 11 bit studios. Wzmocni nasz potencjał zajmując się strategicznym długoterminowym planowaniem oraz sferą innowacji, podczas gdy ja skupię się na tym, co znam najlepiej, czyli na tematach operacyjno-finansowych, administracyjnych i marketingowych. Klarowny, odpowiedni do naszych indywidualnych zdolności podział obowiązków to jest zmiana, której potrzebujemy i którą postrzegam bardzo pozytywnie  –  komentuje Miechowski. Deklaruje, że mocno wierzy w przyszłość spółki, dlatego nie zamierza rozstawać się z nią, również kapitałowo.