Firmy coraz częściej korzystają z rozwiązań opartych na chmurze, ponieważ dzięki temu mogą mieć choćby dostęp do oprogramowania w modelu subskrypcyjnym. Do tego dochodzi łatwość przechowywania danych, do których można mieć dostęp z wielu miejsc, a wszystko jest bezpieczne i szyfrowane. Dotąd w przypadku chmury mowa była o dwóch głównych typach – publicznym i prywatnym, teraz jednak coraz popularniejsze jest wykorzystywanie zalet obydwu w ramach modelu hybrydowego.
– Każdy może stworzyć system dokładnie dopasowany do potrzeb. Ponadto chmura hybrydowa stwarza doskonałe warunki do cyfrowej transformacji dzięki otwartości i bezpieczeństwu – mówi Jarosław Szymczuk, dyrektor generalny IBM Polska.
Idzie nowy boom
Według Eurostatu z usług chmurowych korzysta już nieco więcej niż co czwarta firma spośród zatrudniających co najmniej dziesięć osób. W Polsce popularność tych rozwiązań jest mniejsza, korzysta z nich 11,5 proc. firm. W krajach skandynawskich robi to już co druga firma, co pokazuje, jak ogromny jest potencjał rozwojowy rynku.
– To doskonały kompromis między chmurą publiczną, wiążącą się z większym ryzykiem wycieku danych, a w pełni prywatną, która też ma ograniczenia, zwłaszcza kosztowe. To nowe, bardziej otwarte podejście może dać znacznie bardziej efektywne rozwiązania. Biznes już to adaptuje, czołowe firmy korzystają z naszych rozwiązań – mówi Jarosław Szymczuk. – Jednak nie jest to rozwiązanie wyłącznie dla dużych firm. Właśnie małe chętniej korzystają z rozwiązań dostępnych w chmurze – dodaje.
CZYTAJ TAKŻE: Biznes mocno nasiąka chmurą