Hakerzy sparaliżowali system informatyczny w Klinice Uniwersyteckiej w Duesseldorfie. Sprawcy wykorzystali lukę w systemie i zaszyfrowali część serwerów. Dyrekcja kliniki twierdzi, że nie ma żadnych dowodów na zniszczenie danych pacjentów lub ich wykradzenie przez przestępców.
CZYTAJ TAKŻE: Rosyjscy hakerzy polują na szczepionkę na koronawirusa
Problem w tym, że od ataku klinika jest wyłączona z systemu ratunkowego, nie przyjmuje karetek ratunkowych ani pacjentów w stanie krytycznym. Ta sytuacja doprowadziła do tragedii – jedna z pacjentek zmarła. Kobietę, która znajdowała się w stanie zagrażającym jej życiu, przewieziono do bardziej oddalonego szpitala w Wuppertalu. Podróż trwała o 30 minut dłużej. Niestety nie udało jej się uratować, zmarła niedługo po przewiezieniu do szpitala – informuje portal wdr.de. Prokuratura w Wuppertalu wszczęła dochodzenie dotyczące śmierci pacjentki.
To nie pierwszy atak na systemy IT w niemieckich szpitalach. Do podobnych zdarzeń doszło m.in. na Uniwersytecie w Giessen, w Kolonii i Uniwersytecie Ruhry w Bochum.
W Duesseldorfie udało się przywrócić działanie systemów IT i odzyskano zaszyfrowane dane z serwerów. Poszczególne systemy mają być stopniowo uruchamiane, ale nie wiadomo, kiedy procedura zostanie zakończona. Liczba zabiegów w klinice spadła z 70-120 dziennie do 10-15 a ilość pacjentów przyjmowana dziennie z 1000 do około 500.