Dyktator chwali się białoruskim laptopem. Ale coś tu nie gra

Aleksander Łukaszenko pochwalił się pierwszy modelem rzekomo rodzimej produkcji i z krajowym komponentów. Okazało się, ze jednak jest ich tylko 12 proc.

Publikacja: 04.09.2022 10:00

Dyktator chwali się białoruskim laptopem. Ale coś tu nie gra

Foto: PAP/EPA

Prezydent Białorusi  zademonstrował urządzenie białoruskim uczniom podczas otwartej lekcji we własnej rezydencji, w Pałacu Niepodległości w Mińsku. Informację podało kilka kont z komunikatora Telegram.

Szef państwa wyjaśnił, że laptop był montowany w fabryce elektroniki Horizon i początkowo twierdziił iż to w całości sprzęt białoruski. Ostatecznie przyznał, że w tej chwili zawiera tylko około 12 proc. białoruskich części, ale do końca roku liczba ta wzrośnie do 30 procent. Zdaniem białoruskiego dyktatora liczy się jednak sam fakt jego powstania.

119 zł za rok czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Komputery
Kwantowe chipy standardem w komputerach osobistych? IBM wieszczy rewolucję
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Komputery
Idealny laptop na nowe czasy
Komputery
Za miesiąc Microsoft uruchamia nowe Windows
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego