Prezydent Białorusi zademonstrował urządzenie białoruskim uczniom podczas otwartej lekcji we własnej rezydencji, w Pałacu Niepodległości w Mińsku. Informację podało kilka kont z komunikatora Telegram.
Szef państwa wyjaśnił, że laptop był montowany w fabryce elektroniki Horizon i początkowo twierdziił iż to w całości sprzęt białoruski. Ostatecznie przyznał, że w tej chwili zawiera tylko około 12 proc. białoruskich części, ale do końca roku liczba ta wzrośnie do 30 procent. Zdaniem białoruskiego dyktatora liczy się jednak sam fakt jego powstania.
- To pokazuje, że mamy ogromny potencjał. Są ludzie, którzy, jak kiedyś powiedzieli mi Amerykanie, kiedy tworzyłem park high-tech, że wiedzą, jak robić niesamowite rzeczy – podsumował Łukaszenka. Mowa o Hi-Tech Park Belarus, jednym z największych klastrów IT i high-tech w Europie Środkowo-Wschodniej.
- Żaden inny kraj nie produkuje tak nowoczesnych rzeczy - podkreśla białoruski prezydent.
Czytaj więcej
Prezydent Białorusi ocenił, że w kraju jest wystarczająco dużo energii elektrycznej, aby postawić na kryptowaluty. Wezwał obywateli do ich kopania zamiast wyjeżdżania za granicę do nisko płatnych prac rolnych.