Ich namiastkę będzie mógł mieć każdy w swoim domu, a to za sprawą nowych, zaawansowanych podzespołów, które mogłyby trafić do pecetów. Chodzi o kwantowe chipy, które już za dwa lata mają szansę stać się standardem. O takiej rewolucji mówi IBM. Koncern ogłosił właśnie, iż zaprojektował nowy układ do obliczeń kwantowych, który pozwoli przewyższyć klasyczne komputery – informuje Reuters.

Czytaj więcej

Biały Dom blokuje wielkie plany Intela w Chinach. „Kwestia bezpieczeństwa”

IBM zapowiada, że do 2023 r. będzie w stanie zaprezentować „użytecznego komercyjnie” kwantowego PC. Na razie gigant opracował 127 kubitowy procesor kwantowy Eagle. Aby pojąć jego moc trzeba sobie wyobrazić, że wymaga on więcej klasycznych bitów niż znajduje się atomów w każdym człowieku na planecie.

Projekt Eagle pozwala na znaczny wzrost mocy obliczeniowej komputerów osobistych. IBM w zeszłym roku przedstawił plan rozwoju nowej technologii, dzięki której firma wyprodukuje procesor kwantowy z ponad 400 kubitami do końca 2022 r. i a z co najmniej 1000 kubitów do 2023 r. Na tym polu koncern ma jednak wielu rywali. W zakresie komercjalizacji technologii kwantowej ścigają się bowiem tacy potentaci, jak Google, Microsoft, IonQ, czy Honeywell.