Prowadzi pan przełomowe badania nad AI w medycynie w kalifornijskim laboratorium Google’a, a na koncie ma publikacje w prestiżowym „Nature” i międzynarodowe patenty. Kiedy zobaczymy korzyści z wprowadzania AI w medycynie? I gdzie się pojawią?
    AI otwiera szerokie możliwości w wielu obszarach ochrony zdrowia. Można wyobrazić sobie konsumenckie zastosowania w aplikacjach do tworzenia spersonalizowanych planów treningowych czy dietetycznych. Z drugiej strony sztuczna inteligencja umożliwia automatyzację licznych procesów back-office’owych, np. sprawdzanie, czy dana procedura będzie refundowana dla konkretnego pacjenta. Co więcej, takie modele pomagają budować tzw. systemy eksperckie, pozwalające konsyliom onkologicznym na wydajne przeszukiwanie całej literatury naukowej pod kątem publikacji dotyczących bardzo rzadkich odmian nowotworu, co jest niezwykle cenne w ich diagnostyce i leczeniu.