W Politechnice Śląskiej powstaje Centrum Doskonałości w Elektronice Organicznej jako strategiczny punkt rozwoju nauki i innowacji w regionie śląskim i w całej Polsce.
Elektronika organiczna jest przyszłością rozwoju wielu gałęzi przemysłu. Postęp technologiczny w tej dziedzinie kojarzy się jednak przede wszystkim z wiodącymi ośrodkami kontynentu azjatyckiego. W technologie organiczne intensywnie inwestują również takie kraje europejskie jak: Niemcy, Francja, czy Wielka Brytania. Na horyzoncie pojawia się szansa, że w gronie liczących się graczy znajdzie się również i Polska O tym, co w bliskiej perspektywie, ale także o planach rozwoju na kolejne lata rozmawiamy z kierownikiem projektu dr hab. inż. Przemysławem Datą, profesorem Politechniki Śląskiej.
To nie pierwszy pana projekt, lecz szczególny. Co stanowi o jego wyjątkowości?
Dr hab. inż. Przemysław Data: Ten projekt jest owocem mojej dotychczasowej pracy naukowo-badawczej. Do tego etapu doprowadziło nas szereg realizowanych projektów badawczych oraz rozległa współpraca międzynarodowa. Zajmuję się nie tylko rozwojem naukowym technologii elektroniki organicznej, ale również jej rozpowszechnieniem i chciałbym, aby te technologie były rozwijane u nas w Polsce, na Politechnice Śląskiej. Ten pięcioletni projekt jest z pewnością przysłowiowym kamieniem milowym na drodze rozwoju technologii organicznych, ale co istotne, ich rozwoju w Polsce.
Unia Europejska doceniła potencjał naszych możliwości i daje nam szansę, którą powinniśmy wykorzystać. To pozwoli pozyskiwać kolejne środki, tak aby stawiać kolejne kroki i zapewnić wykładniczy rozwój technologii organicznych w Polsce.
Koncepcja projektu nawiązuje do idei inteligentnego rozwoju. Jakie zadania stoją przed panem i zespołem?
Przede wszystkim zyskujemy perspektywę zainwestowania w kapitał ludzki i zatrudnienia światowej klasy specjalistów środowiska naukowego w dziedzinie elektroniki organicznej na Politechnice Śląskiej. Z drugiej strony otwierają się przed nami możliwości doposażenia infrastruktury, co w perspektywie dalszego rozwoju jest niezbędne. Koncepcja jest taka, abyśmy mogli konkurować ze światowymi jednostkami naukowymi i będziemy ten cel systematycznie realizować. Infrastruktura i zespół – ten etap projektu chcemy zamknąć w ciągu roku, tak aby resztę czasu poświęcić na rozwój centrum i samych technologii.
Jakie są główne obszary działalności naukowo-badawczej nowo powstającego centrum?
Planujemy rozwój w zakresie organicznych diod elektroluminescencyjnych (OLED), organicznych ogniw słonecznych (OPV), organicznych tranzystorów polowych (OFET) oraz organicznych systemów magazynowania energii elektrycznej.
Na chwilę obecną koncentrujemy się na rozwoju rozwiązań emisyjnych. Opracowujemy i udoskonalamy materiały do zastosowań w ekranach telewizorów i smartfonów. Intensywnie pracujemy również nad oświetleniem OLED-owym. Na dzień dzisiejszy jest kilka problemów technologicznych, które nie zostały rozwiązane. Rozwijamy nowe materiały, nowe rozwiązania i nowe typy urządzeń, które pozwolą na poprawę parametrów i stabilności oświetlenia. Organiczne żarówki OLED-owe lepiej odwzorowują barwy i są przyjemniejsze dla oka. Ponadto dzięki ultracienkiej, elastycznej, a jednocześnie trwałej strukturze, technologie OLED-owe mogą być z powodzeniem stosowane praktycznie na każdej powierzchni. Kiedy kształty geometryczne nie stanowią przeszkody, możemy stwarzać nietypowe rozwiązania – i tak np. świecąca parasolka, a nawet cała wygięta tafla światła są w zasięgu naszej ręki.
Elektronika organiczna ożywi również przemysł odzieżowy?
Materiały świecące aktualnie są najbliższe wdrożeniu, natomiast do chwili obecnej nie zaproponowano skutecznych rozwiązań. Dlatego też w ramach współpracy z jedną z portugalskich firm przemysłu włókienniczego staramy się elektronikę organiczną zaimplementować właśnie w materiałach świecących.
Czego dotyczą prace badawcze w dalszej perspektywie?
W kolejnej perspektywie rozwijamy organiczne generatory termoelektryczne. Są to urządzenia zamieniające ciepło na energię elektryczną. W przypadku ogniw słonecznych do uzyskania pożądanego efektu niezbędne są promienie słoneczne, natomiast w przypadku generatora termoelektrycznego wystarczy ciepło, które jest obecne praktycznie wszędzie. Implementacja takiego rozwiązania np. w odzieży umożliwi naładowanie naszego smartfona dzięki ciepłu generowanemu przez organizm ludzki. Nie można pominąć również organicznych magazynów energii. Staramy się wyeliminować niezbędne elementy stałe m.in. lit, co zapewni bateriom elastyczność i lekkość, a tym samym praktycznie nieograniczoną możliwość implementacji również w połączeniu z innymi elementami elektroniki organicznej np. wyświetlaczami czy generatorami termoelektrycznymi.
Staramy się myśleć globalnie. Każda z grup ma jasno wytyczone cele, które krok po kroku realizujemy, systematycznie rozwijając elektronikę organiczną w Polsce. Dzięki projektowi ExCEED programu Horyzont 2020 mamy niepowtarzalną szansę na podniesienie naszej konkurencyjności na tle Europy i w skali światowej – konkluduje prof. Przemysław Data.
rozmawiała Joanna Laskowska

Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.