Naukowcy stworzyli pierwszy na świecie materiał, którego nie można przecinać. Proteus, bo tak go nazwano, w zamyśle ma m.in. wzmacniać zabezpieczenia antykradzieżowe dla rowerów. Ale już pojawiła się koncepcja, by niezniszczalny materiał wykorzystać do celów militarnych. Co ciekawe, za projektem stoi Polak.
Proteus ma ledwie gęstość 15 proc. stali, ale nie da się go przeciąć ani piłą czy szlifierką, ani uszkodzić wiertarką. Jak pisze „Scientific Reports” nadaje się on np. na lekką zbroję. Ponieważ dzisiaj nie ma rycerzy, to materiał może posłużyć do konstruowania pewnych form opancerzenia dla współczesnych żołnierzy. Materiał to w praktyce aluminiowa struktura powstała z połączonych ceramicznych kulek.
Proteus powstał w laboratoriach brytyjskiego Uniwersytetu Durham i niemieckiego Instytutu Fraunhofera. Naukowcy wskazują, że inspiracją była struktura skórki grejpfruta oraz twarde jak skała, odporne na pękanie, skorupy mięczaków aragonitowych.
Czytaj także: Chiński Terminator. Powstanie robot z ciekłego metalu
Stojący na czele projektu Stefan Szyniszewski, adiunkt mechaniki stosowanej na wydziale inżynierii w Durham, wskazuje, że cięcie tego materiału jest jak przecinanie galaretki wypełnionej bryłkami. Na blogu na stronie internetowej Durham University napisał, że jeśli „ostrze przejdziesz przez galaretkę, trafi na bryłki, a materiał zacznie wibrować w taki sposób, że zniszczy tarczę tnącą lub wiertło”.
Polski naukowiec dodaje, że ceramiczne kulki osadzone w tym elastycznym materiale również wykonane są z bardzo drobnych cząstek, które usztywniają się i opierają szlifierce kątowej lub wiertarce podczas cięcia z dużą prędkością. „Dzieje się to w taki sam sposób, w jaki oparłby się worek z piaskiem i zatrzymałby pocisk przy dużej prędkości” – czytamy w poście Szyniszewskiego.
Jak zaznacza, ten materiał może mieć wiele przydatnych zastosowań w branży bezpieczeństwa i ochrony.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.