Aktualizacja: 01.07.2025 00:19 Publikacja: 26.08.2021 00:02
Startup rozpoczął rozwój od pracy nad projektem mającym na celu satelitarne monitorowanie ruchów lodu na północnych szlakach żeglugowych
Foto: AdobeStock
Wedle autora projektu statek powietrzny, mający możliwość zakwaterowania 16 pasażerów, miałby przywrócić emocje związane z podróżowaniem z czasów eksploracji świata za pomocą sterowców, ale z wygodą i bezpieczeństwem jakie gwarantują dziś technologie XXI w.
Założyciel startupu, Carl-Oscar Lawaczeck, szwedzki pilot komercyjny i przedsiębiorca, do realizacji swojej wizji wybierze zeppeliny firmy Airlander. Te elektryczne pojazdy, napędzane silnikiem o mocy 500 kilowatów, to wspólny projekt Uniwersytetu w Nottingham i Hybrid Air Vehicles. Mogą przenosić masę ładunku porównywalną z niektórymi samolotami, ale – w odróżnieniu od zużywają przy tym tylko niewielki ułamek energii. Jak w rozmowie z CNN wyjaśnia szwedzki przedsiębiorca, który latał samolotami komercyjnymi dla skandynawskich linii lotniczych SAS, sterowce są znacznie wolniejsze, ale to ich zaleta. – Jedną z głównych atrakcji takich wycieczek będzie bowiem możliwość obserwowania Arktyki z nieba. Tutaj kluczowa jest zdolność sterowca do latania z ekstremalnie małą prędkością i bardzo blisko ziemi. Możemy zejść na 100 metrów nad powierzchnię ziemi, a w razie potrzeby nawet na 30 m i poruszać się wolno jak rower, aby nasi pasażerowie mogli podziwiać polarne widoki – dodaje Lawaczeck.
Amerykański superkomputer przeliczył bardzo szybko dane odnośnie zachowania reaktora jądrowego z kwantową dokład...
Sławosz Uznański-Wiśniewski został kolejnym Polakiem w historii, który poleciał w kosmos. 47 lat temu swój lot o...
Jednym z najmocniej zyskujących w ciągu ostatnich godzin „hasłem” wyszukiwanym w sieci w Polsce jest Gemini CLI....
Start rakiety Falcon 9 od rana przykuwał uwagę Polaków. W sieci ten temat zdominował ostatnie godziny. O co Pola...
Polska firma wypuszcza model językowy, który ma zrównać szanse mniejszych przedsiębiorstw oraz korporacji z potę...
Śmiercionośny grzyb, który przebył drogę z grobowca faraona do laboratorium w Pensylwanii, może stać się bronią...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas