Reklama
Rozwiń
Reklama

To miał być triumf rosyjskiej AI. Robot chodził jak pijany i upadł

Robot nazwany AIdol, firmy AIdol Robotics, zatoczył się i przewrócił chwilę po wejściu na scenę podczas technologicznego pokazu w Moskwie. Wygląda na to, że rosyjskie i amerykańskie technologie w tej dziedzinie dzieli przepaść.

Publikacja: 13.11.2025 21:32

Kolejna prestiżowa porażka Rosji. Nowoczesny robot zawiódł

Kolejna prestiżowa porażka Rosji. Nowoczesny robot zawiódł

Foto: Bloomberg

Wejście robota miało rozmach godny walki bokserskiej wagi ciężkiej – z kultowym motywem z filmu „Rocky” w tle. Jednak humanoidalny robot zasilany sztuczną inteligencją – uznawany za jeden z pierwszych tego typu w Rosji – podczas swojego długo wyczekiwanego debiutu zaliczył widowiskowy upadek twarzą po krótkim chwiejnym marszu na scenę.

Organizatorzy szybko odciągnęli maszynę, zasłaniając ją czarną zasłoną przed około 50 dziennikarzami, którzy przyszli obejrzeć demonstrację. Nie był to udany start rosyjskiego projektu w coraz bardziej konkurencyjnym, globalnym wyścigu humanoidalnych robotów AI, w którym prym wiodą Tesla z maszyną Optimus, Boston Dynamics z Atlasem czy producenci z Chin.

„Antropomorficzny robot, znany jako AIdol, stracił równowagę po pomachaniu publiczności i po chwili runął na ziemię – szybciej niż Ivan Drago, pokonany rosyjski rywal Rocky’ego Balboy w filmie „Rocky IV” – ocenił The New York Times”. W podobnym tonie relacjonowały wydarzenie inne media, a na Facebooku czy Instagramie roiło się od złośliwych wpisów w stylu: „Dont give a robot vodka before the show”.

Świat rozbawiony rosyjską wpadką

„Najpierw zapadła cisza” – relacjonował będący na miejscu Dmitrij Filonow, redaktor naczelny Edinorog Media, magazynu poświęconego start-upom. „Potem ludzie zaczęli bić brawo, żeby okazać wsparcie” – dodał cytowany przez „NYT”

Reklama
Reklama

Twórca robota, firma AIdol Robotics, oświadczyła w czwartek, że jest „zaskoczona medialnym zamieszaniem wokół tej sytuacji”. „To nie jest inicjatywa rządowa ani projekt finansowany przez duże korporacje, lecz dzieło małego, niezależnego zespołu 14 osób, które od kilku lat budują robota z własnych środków, bez zewnętrznych inwestycji” – napisała firma. – „Mimo naszego niewielkiego rozmiaru uważamy, że nasza praca jest obecnie jedną z najbardziej zaawansowanych w Rosji w tej dziedzinie i porównywalna z czołowymi projektami na świecie (a pod pewnymi względami nawet je wyprzedza).”

Czytaj więcej

„Kosztowne eksperymenty i wyrzucanie pieniędzy”. Światowej sławy ekspert obnaża kolejną bańkę

Według dziennikarzy obecnych na wydarzeniu, organizatorzy przypisali problemy robota błędom kalibracji i oświetlenia. Firma podkreśliła w oświadczeniu, że był to „normalny etap rozwoju zaawansowanych technologii”. „Prawdziwie przerażające nie jest upaść, lecz nie potrafić się podnieść” – dodała.

Z informacji na stronie projektu wynika, że robot AIdol potrafi chodzić, przenosić przedmioty i komunikować się z ludźmi – co ma czynić go użytecznym w przemyśle motoryzacyjnym, magazynowaniu, medycynie czy rozrywce.

Władimir Witukhin, szef firmy, określił wypadek jako część procesu. – To jest nauka w czasie rzeczywistym, kiedy dobry błąd zmienia się w wiedzę, a zły błąd zmienia się w doświadczenie –tłumaczył, cytowany przez amerykańskiego „Newsweeka". Co wiadomo o robocie? 77 proc. jego komponentów produkowanych jest w Rosji, ma skórę z silikonu, a pod nią 48-woltową baterię, która pozwala mu na sześc godzin ciągłej pracy. Potrafi się usmiechać.

„Większość humanoidalnych robotów nie ma twarzy, ale twórcy AIdol zainwestowali ogromne pieniądze w jej opracowanie i w technologię mającą naśladować ludzkie zachowania” – powiedział Filonow. – „Myślę, że po prostu nie mieli szczęścia.”

Reklama
Reklama

Pierwszy był Borys

Ale to nie pierwsza wpadka Rosjan z robotami humanoidami. Już w 2018 r. mieli olśnić świat. Podczas dorocznego forum „ProjeKTOrija” w Jarosławlu organizatorzy zaprezentowali robota „Borysa”, który bił na głowę zachodnie odpowiedniki, potrafił mówić i głośno liczyć. Stojąc na scenie „Borys” przyznał, że chciałby nauczyć się też rysować i komponować muzykę. A potem zatańczył do przeboju „Skibidi” rosyjskiej grupy Little Big, ruszając się perfekcyjnie. Najważniejszy rosyjski, telewizyjny program informacyjny „Wiesti” nadał entuzjastyczny reportaż o maszynie, nazywając ją „najnowocześniejszą na świecie”.

Czytaj więcej

Rosja: Nowoczesny robot okazał się człowiekiem

Jednak rosyjscy internauci byli znacznie bardziej sceptyczni i krytycznie zaczęli się przyglądać nagraniu i wypytywać o szczegóły konstrukcyjne Borysa. W końcu w sieci znaleziono kostium o nazwie „Robot Alosza”, który kosztował 250 tys. rubli (ok. 4 dol.) – do zabawiania dzieci czy występowania na karnawałowych zabawach – i okazało się, że to był właśnie „Borys”. Na koniec należące do emigranta i byłego więźnia politycznego Michaiła Chodorkowskiego „MBCH Media” opublikowały zdjęcie „operatora” ubieranego w kostium robota przed występem w Jarosławlu.

Kto pracuje nad humanoidami? To przemysł przyszłości

Humanoidy są postrzegane przez wielu ekspertów jako przyszłość robotyki. Posiadając możliwości człowieka, mogłyby go zastąpić w uciążliwych pracach, na początek w magazynach i fabrykach, a potem przy domowych zajęciach. Na całym świecie dziesiątki firm – od małych start-upów po technologicznych gigantów – pracują nad takimi rozwiązaniami.

Czytaj więcej

Gigantyczna liczba robotów przypominających ludzi. Elon Musk: Chiny przejmą przywództwo

W 2024 r. inwestycje w technologię humanoidalnych robotów przekroczyły 1,6 miliarda dolarów – nie licząc wielomiliardowego zastrzyku finansowego od Elona Muska i Tesli w projekt Optimus, humanoida rozwijanego od 2021 r.

Reklama
Reklama

Filonow zaznaczył, że potknięcia w początkowej fazie to norma dla firm zajmujących się robotyką, przypominając choćby o Boston Dynamics, które kilka lat temu opublikowało nagranie wpadek swojego robota Atlas, zdobywając miliony wyświetleń.

Wejście robota miało rozmach godny walki bokserskiej wagi ciężkiej – z kultowym motywem z filmu „Rocky” w tle. Jednak humanoidalny robot zasilany sztuczną inteligencją – uznawany za jeden z pierwszych tego typu w Rosji – podczas swojego długo wyczekiwanego debiutu zaliczył widowiskowy upadek twarzą po krótkim chwiejnym marszu na scenę.

Organizatorzy szybko odciągnęli maszynę, zasłaniając ją czarną zasłoną przed około 50 dziennikarzami, którzy przyszli obejrzeć demonstrację. Nie był to udany start rosyjskiego projektu w coraz bardziej konkurencyjnym, globalnym wyścigu humanoidalnych robotów AI, w którym prym wiodą Tesla z maszyną Optimus, Boston Dynamics z Atlasem czy producenci z Chin.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Technologie
Co szykuje chińska armia? Atomowy lotniskowiec z działem hipersonicznym i laserami
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Technologie
OpenAI zmienia zasady gry. GPT-5.1 ma być inteligentniejszy i bardziej ludzki
Technologie
Kwantowy przełom IBM. Nowe procesory mogą zmienić oblicze informatyki
Technologie
Roboty sterowane AI chcą krzywdzić ludzi. Naukowcy ujawniają wyniki badań
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Technologie
Czy można jeszcze ufać własnym oczom? Eksperci mówią, jak rozpoznać wideo stworzone przez AI
Materiał Promocyjny
Wiedza, która trafia w punkt. Prosto do Ciebie. Zamów już dziś!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama