Naukowcy z wydziału fizyki Uniwersytetu Oksfordzkiego opracowali mikrocienki, pochłaniający światło materiał, wystarczająco elastyczny, aby można go było zastosować na powierzchni niemal każdego obiektu od smartfona po budynek — z potencjałem generowania prawie dwukrotnie większej ilości energii niż obecne panele słoneczne.
Jakie możliwości dają perowskity
Powłoka panelu jest wykonana z materiałów zwanych perowskitami, które są bardziej wydajne w pochłanianiu energii słonecznej niż powszechnie stosowane obecnie panele na bazie krzemu. Dzieje się tak, ponieważ jego pochłaniające światło warstwy mogą przechwytywać szerszy zakres światła ze spektrum słonecznego niż tradycyjne panele. A więcej światła oznacza więcej energii.
Czytaj więcej
Ponad milion domów ma być do 2030 roku zasilanych przez kompleks zwierciadeł i paneli słonecznych orbitujących blisko 40 tys. km nad Ziemią. A to za sprawą brytyjskiego start-upu Space Solar.
Naukowcy z Oksfordu nie są jedynymi, którzy wyprodukowali ten rodzaj powłoki, ale ich powłoka jest wyjątkowo wydajna, przechwytując około 27 proc. energii ze światła słonecznego. Dla porównania, panele słoneczne wykorzystujące ogniwa krzemowe zazwyczaj przetwarzają do 22 proc. światła słonecznego na energię. Naukowcy uważają, że z czasem perowskity będą w stanie zapewnić wydajność przekraczającą 45 proc. - Powłoki perowskitowe będą stosowane na wielu typach powierzchni w celu generowania taniej energii słonecznej, takich jak dachy samochodów i budynków, a nawet tylne części telefonów komórkowych — mówi CNN Junke Wang, jeden z naukowców z Oksfordu.
Mając nieco ponad jeden mikron grubości, powłoka jest 150 razy cieńsza niż krzemowa wata stosowana w dzisiejszych panelach słonecznych. W przeciwieństwie do istniejących paneli krzemowych, perowskity można nakładać na niemal każdą powierzchnię, w tym tworzywa sztuczne i papier, przy użyciu chociażby drukarki atramentowej.