„Wnosimy o odstąpienie przez Pana Ministra od koncepcji diametralnej zmiany warunków aukcji w trakcie jej trwania i zakończenia procedury selekcyjnej rozporządzeniem oraz o wycofanie proponowanego projektu nowelizacji” – napisał Piotr Kuriata, pełnomocnik P4 w stanowisku przekazanym 8 września Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji w ramach konsultacji zmiany rozporządzenia o przetargach i aukcji na częstotliwości komórkowe.
Jeśli zaś propozycja MAC wynika z tego, że resort dostrzegł patologie przedłużającego się procesu aukcyjnego, a prezes UKE nie chce skorzystać z możliwości unieważnienia aukcji zgodnie z Prawem Telekomunikacyjnym, P4 wnioskuje o „wprowadzenie rozporządzeniem przepisów przyznających prezesowi UKE prawo do przerwania (odwołania) aukcji po bezskutecznym upływie określonego czasu licytacji” – czytamy w stanowisku P4.
„P4 sprzeciwia się jednak stanowczo forsowaniu przez administrację publiczną rażąco sprzecznych z prawem i bezprecedensowo szkodliwych dla rynku (wartego 40 mld zł) rozwiązań legislacyjnych, motywowanych polityczną potrzebą wygenerowania pozornego sukcesu w postaci formalnego zakończenia aukcji jakimkolwiek wynikiem – choćby szkodliwym, niesprawiedliwym i bezprawnym – w instrumentalnie wybranym terminie (przed wyborami parlamentarnymi)” – napisał operator.
Według P4, rozporządzenie nie jest w stanie niedostatków legislacyjnych ani fundamentalnych naruszeń i błędów źle przygotowanej procedury aukcyjnej, o których to problemach operatorzy zainteresowani pozyskaniem częstotliwości 800 i 2600 MHz informowali organy łączności od dwóch lat – uważa P4.
W stanowisku operatora sieci Play można znaleźć analogiczny argument do zawartego w opublikowanej już we wtorek stanowisko Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT): o niekonstytucyjności rozporządzenia. P4 uważa, że jeśli zakończenie aukcji zostanie oparte o projektowane rozporządzenie, jej wyniki będą niesprawiedliwe, sprzeczne z prawem i podstawowymi założeniami modelu toczącej się aukcji. „Miast niwelować znane problemy związane z aukcją LTE, proponowane rozporządzenie dodaje do procesu aukcyjnego kolejne naruszenia prawa i interesów uczestników, wprowadzając chwiejny prawnie i niebezpieczny dla rynku sposób zakończenia aukcji” – uważa operator. Mówi także o „bezprecedensowym chaosie prawnym”, który może powstać, gdy rozstrzygnięciami aukcji (w domyśle na skutek pozwów złożonych przez przegranych operatorów) zajmą się sądy.