Na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych przybywa biur maklerskich, które mają własne szacunki wpływów z planowanej przez rząd na przyszły rok aukcji częstotliwości 3,4–3,8 GHz (tzw. aukcja 5G). Niektóre instytucje – na przykład Pekao IB – w ostatnim czasie zaktualizowały swoje oczekiwania. Mimo to średnia prognoz specjalistów utrzymuje się blisko już publikowanej przez nas sumy 4,3 mld zł. W czwartek średnia oczekiwań dziesięciu biur wynosiła 4,28 mld zł, co daje około 1,07 mld zł na każdego z czterech operatorów komórkowych.
W tym roku pojawi się jednak jeszcze kilka ważnych informacji, które mogą wpłynąć na oczekiwania co do przebiegu przyszłorocznej dystrybucji częstotliwości. Przede wszystkim Ministerstwo Cyfryzacji zaktualizowało Narodowy Plan Szerokopasmowy i wraz z załącznikiem – tzw. planem dla 5G w Polsce – przekazało go do zaakceptowania Stałemu Komitetowi Rady Ministrów.
CZYTAJ TAKŻE: Premier i wiceprezydent USA podpisali deklarację o sieciach 5G
5G w Narodowym Planie Szerokopasmowym
Ponieważ SKRM nie zajął się sprawą w mijającym tygodniu, a w niedzielę mamy wybory parlamentarne, na przyjęcie i publikację finalnej strategii państwa wobec 5G jeszcze zaczekamy. To, że NPS został opatrzony takim załącznikiem, potwierdza wiceminister cyfryzacji Wanda Buk.
Po interwencji od jednego z naszych czytelników ponownie zwróciliśmy się do Wandy Buk o uściślenie, czy plan dla 5G stanowi załącznik do NPS w rozumieniu osobnego dokumentu. Jak się okazuje, plan nie stanowi obecnie odrębnego dokumentu i nie ma formy załącznika. Treść planu została włączona częściowo do NPS. Według Wandy Buk, strategia 5G zaprezentowana przez b. minister cyfryzacji Annę Streżyńską stanowiła w 60 procentach powtórzenie NPSu, a resort kierowany przez Marka Zagórskiego nie chciał wydawać dwóch dokumentów o podobnej treści.