Misja MI-2 odbywa się w ramach inicjatywy NASA Commercial Lunar Payload Services (CLPS). Poprzez CLPS i kampanię Artemis, NASA angażuje amerykańskie firmy w wysyłanie sprzętu i prowadzenie badań mających na celu pogłębienie wiedzy o naszym satelicie i przygotowanie gruntu pod planowane już na koniec tej dekady misje załogowe na Księżyc.
W ramach misji MI-2 na Księżyc zostaną wysłane główne urządzenia: lądownik Athena oraz dwa pojazdy. Na początku stycznia firma Intuitive Machines ogłosiła, że po miesiącach testów i walidacji przygotowana przez Nokia Bell Labs „sieć w pudełku”, czyli LSCS, została umieszczona na jednym z górnych paneli kompozytowych z włókna węglowego Atheny. „Podczas instalacji podjęto wiele środków ostrożności mających zapewnić, że sieć bezpiecznie pokona 239 000 mil podróży na Księżyc, przetrwa naprężenia związane ze startem i lądowaniem oraz będzie działać optymalnie na powierzchni Księżyca. Każdy z 14 punktów montażowych jest izolowany termicznie, aby sieć była izolowana od ekstremalnie niskich temperatur głębokiej przestrzeni kosmicznej. Intuitive Machines zintegrowało również sieć z systemem ochrony termicznej Atheny. System ten będzie odprowadzał ciepło, gdy sieć będzie działać, i będzie dostarczał ciepło, aby chronić sieć, gdy będzie bezczynna” – czytamy w komunikacie firmy.
Łączność komórkowa w kosmosie. Na czym polega innowacyjność systemu Nokii?
Jak czytamy w magazynie MIT Technology Review, w dotychczasowych misjach kosmicznych – począwszy od pierwszego programu Apollo – wykorzystywana była łączność radiowa. Była to jednak łączność tylko między dwoma punktami (jeden statek kosmiczny, lądownik lub łazik komunikujący się z Ziemią). Thierry Klein, prezes Nokia Bell Labs Solutions Research wyjaśnia, że systemy te „opierały się na technologiach ultrawysokiej częstotliwości lub bardzo wysokiej częstotliwości łączących niewielką liczbę urządzeń o stosunkowo niskiej przepustowości danych”.
Czytaj więcej
Amerykańska firma Lonestar Data Holdings zapowiada stworzenie centrum danych na powierzchni Księżyca. Instalacja ma być „pionierskim krokiem” w ochronie danych w razie globalnego konfliktu lub katastrof naturalnych. Początek misji został zaplanowany na luty.
System, który ma być wdrożony podczas misji MI-2, to krok do przejścia na pełnoprawną architekturę sieci komórkowej – a to powinno skutkować większą prędkością przesyłu danych, lepszym zasięgiem i zwiększeniem liczby urządzeń, które można połączyć jednocześnie. Na początek będą to trzy urządzenia wysłane na Księżyc w ramach MI-2.