Reklama
Rozwiń

TETRA czy LTE450: jaka technologia dla polskiej energetyki

Publikacja: 31.10.2018 08:00

TETRA czy LTE450: jaka technologia dla polskiej energetyki

Foto: cyfrowa.rp.pl

Teoretycznie od kilku miesięcy wiadomo, że PGE Systemy, spółka zależna PGE, chcą zbudować system dyspozytorski wspierające służby odpowiedzialne za działanie sieci energetycznych w technologii LTE, wykorzystywanej od kilku lat przez komercyjnych operatorów komórkowych. Powstały nawet specjalne zapisy w nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego, na mocy których Urząd Komunikacji Elektronicznej przydzielił już tej firmie częstotliwości z zakresu 450 MHz.

Pasmo to wykorzystywał przez lata Orange Polska, ale w 2017 r. pozostawił je, ponieważ UKE podyktował zbyt wysoką cenę za prolongatę rezerwacji (bo 115 mln zł).

Jednak w ubiegłym tygodniu coś się zmieniło. Najpierw media obiegła informacja, że do Polski przyjeżdża wiceprezes chińskiej firmy Huawei i może mieć to związek z budową systemu dyspozytorskiego dla energetyki. PGE tej wizyty oficjalnie nie komentuje, ale nieoficjalnie pracownicy grupy zapewniają, że spotkania nie było.
Z PGE Systemy płyną zapewnienia, że żadne decyzje jeszcze nie zapadły. – PGE Systemy są na etapie planowania projektu. Decyzje dotyczące jego realizacji będą podejmowane wspólnie z operatorami sieci dystrybucyjnych. W tym celu 13 września 2018 r. został powołany zespół roboczy, w skład którego wchodzą przedstawiciele PSE oraz operatorzy sieci dystrybucyjnych. Dostawca zostanie wybrany w transparentnym, publicznym postępowaniu przetargowym. PGE Systemy zaprosiło dostępnych na rynku dostawców sprzętu działającego w standardzie LTE450 do przedstawienia propozycji rozwiązań. Lista zaproszonych dostawców nie jest niczym ograniczona – poinformowało nas w imieniu PGE Systemy biuro prasowe PGE.
Terminu ogłoszenia przetargu nie ujawniono. Najwyraźniej zbliża się on wielkimi krokami, bo dyskusja, na jaką technologię powinna postawić energetyka, rozgorzała na nowo i zanosi się, że jeszcze potrwa. W tle są duże krajowe firmy i globalne koncerny technologiczne oraz – jak to często bywa – polityka, także ta międzynarodowa.
O kontrakt dla energetyki mogą walczyć szwedzki Ericsson czy fińska Nokia. Wybór technologii LTE  oznaczałby przegraną dostawców systemu TETRA, w której specjalizuje się z kolei amerykańska Motorola. Agencja ITBC reprezentująca Motorolę poinformowała nas, że klient nie udzieli komentarza. Podobnie zareagowano w Huawei.
– Jesteśmy zainteresowani budową sieci LTE w paśmie 450 MHz dla sektora energetycznego – potwierdza zaś Marcin Sugak, menedżer ds. nowych biznesów w Ericssonie. Podkreśla, że standard LTE staje się dominującą technologią dla rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa publicznego.
Spór o technologię nie dotyczy przy tym tylko dostawców. Nie ma zgody co do jej wyboru wśród państwowych urzędników. Andrzej Piotrowski, były wiceminister energii, obecnie wiceprezes PGE Systemy opowiada się za LTE 450.
Natomiast Państwowy Instytut Łączności, podlegający Ministerstwu Cyfryzacji, w opracowaniu przygotowanym na zlecenie Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE) rekomenduje wykorzystanie systemu TETRA, m.in. dlatego, że w tej technologii działają już systemy innych firm (Tauron, Energa), a LTE450 widzi jako technologię uzupełniającą.
„System TETRA powinien zapewniać łączność krytyczną umożliwiającą efektywne utrzymanie ciągłości działania infrastruktury elektroenergetycznej i świadczenie podstawowej usługi dystrybucyjnej. Natomiast system LTE 450 – łączność niekrytyczną umożliwiającą w sposób bezpieczny, z użyciem odizolowanej sieci, realizację usług o niższym priorytecie, takich jak: obrót, regulacja jakościowa, odczyty, smart grid, IoT, możliwość realizacji połączeń wideo wysokiej rozdzielczości itp. Przedsiębiorstwa sektora elektroenergetycznego powinny dążyć do budowy komplementarnych, uzupełniających się sieci TETRA oraz LTE, które mogą, a nawet powinny funkcjonować równolegle” – czytamy w wyciągu z raportu.
Raport nie jest publiczny. Andrzej Piotrowski chciałby jego publikacji i dyskusji. Argumentuje, że budowa systemu w technologii LTE będzie tańsza niż budowa systemu TETRA ze względu na konkurencję dostawców, dostępność terminali i możliwość wykorzystania istniejącej infrastruktury. Kwot nie ujawnia.
– Staramy się, aby zleceniodawca raportu, który przygotowaliśmy zgodził się na jego publikację. Faktycznie pojawiła się w nim rekomendacja, aby branża energetyczna rozwijała system hybrydowy TETRA-LTE. TETRA dla łączności krytycznej, a LTE zostało wykorzystane dla usług o niższym priorytecie wymagających łączności szerokopasmowej. Podpisuję się pod nią z różnych względów. Zależy nam na tym, aby w kraju powstał – choć z 15-letnim opóźnieniem – profesjonalny system łączności na potrzeby bezpieczeństwa publicznego komunikacji ratunkowej. Cykl życia urządzeń TETRA jest relatywnie długi: wynosi około 10 lat. System ma przy tym kilkadziesiąt funkcjonalności, których nie można obecnie zastąpić stosując LTE, takich np. jak tryb DMO (Direct Mode Operation), pozwalający na łączność gdy nie działają stacje bazowe. Ważnym argumentem za systemem TETRA jest interoperacyjność z innymi systemami firm energetycznych oraz systemami służb krajów ościennych – mówi Jerzy Żurek, dyrektor Instytutu Łączności.
Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający fundacją Digital Poland, uważa, że TETRA to technologia przestarzała, nad wygaszeniem której do 2030 r. pracuje Komisja Europejska.
„Istnieje ryzyko, że zostanie zaprzepaszczona dziejowa szansa skoku technologicznego w Polsce” – broni LTE. Podaje szacunki, zgodnie z którymi – aby państwowy operator zapewnił komunikację w czasie kataklizmu z wykorzystaniem własnej sieci TETRA – potrzebne będzie ok. 1,1 mld zł (600 mln zł inwestycji, 500 mln zł na rozbudowę i utrzymanie systemu do 2030 r.).
IŁ uważa zaś, że to budowa w technologii LTE będzie droższa. Jak nam podano, koszty systemu zbudowanego przez Energę, a obejmującego około jedną czwartą obszaru kraju miały wynieść ok. 100 mln zł.
Technologie TETRA i LTE łączy w specyfikacji zamówienia na modernizację sieci łączności Komenda Główna Policji (rozstrzygnięcie przetargu, którym interesuje się wiele firm, w tym m.in. T-Mobile Polska przesunięto na 26 listopada).
– Sieci TETRA i LTE mogą ze sobą współpracować, aczkolwiek wydawanie pieniędzy na technologię, która nie jest rozwijana od lat oraz nie zapewnia usług poza komunikacją głosową jest nierozważnym wyborem. LTE zapewnie realizacje zadań z obszaru komunikacji krytycznej oraz wiele innych zastosowań, których sieci TETRA nie posiadają – komentuje menedżer Ericssona.
– Rozwiązanie zapewniające łączność krytyczną powinno być dostarczone nie tylko dla policji, ale również dla pogotowia ratunkowego oraz straży pożarnej, ponieważ komunikacja pomiędzy tymi służbami jest krytyczna w sytuacjach kryzysowych. Wspomniane podmioty powinny wybrać technologię, która gwarantuje możliwość przesyłu danych oraz obrazu wideo, który jest istotny przy zarządzaniu kryzysowym lub sytuacjach zagrożenia życia, a do tego może stanowić dowód w sądzie. Policjanci, strażacy i lekarze będą wyposażeni w kamery, które w czasie rzeczywistym pozwolą na „widzenie ich oczyma”, a realizacje tych zastosować może zagwarantować standard LTE oraz w przyszłości 5G – opisuje Sugak.
Ericsson we współpracy z Orange Polska testował możliwości LTE450 w tym roku.
Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Materiał Promocyjny
Cyfrowe rozwiązania dla budownictwa
Telekomunikacja
Elon Musk czeka na ważną decyzję. Astronomowie ostrzegają przed zgodą na plany SpaceX
Telekomunikacja
Ekspresowy internet. Łączność podczas podróży polską koleją ma się poprawić
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Telekomunikacja
Kto zmiecie SMS-y? Do tych rozwiązań komunikacyjnych należy przyszłość
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku