Aukcja 5G ruszyła. Jak szybko powstaną nowe sieci komórkowe

Ruszyła pierwsza w Polsce aukcja radiowego pasma dla sieci nowej generacji. Teraz rząd ma przyjąć aktualizację dokumentu określającego plan kraju wobec tych sieci.

Publikacja: 08.03.2020 19:39

Aukcja 5G ruszyła. Jak szybko powstaną nowe sieci komórkowe

Foto: Bloomberg

Do 23 kwietnia dał prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej czas na złożenie wstępnych ofert telekomom chętnym, by wziąć udział w aukcji częstotliwości 3,6 GHz (tzw. aukcja 5G). Warunki aukcji, w tym wymogi inwestycyjne stawiane zwycięzcom, pozostały niezmienione. Do 2023 roku mają odpalić w sumie 2,8 tysiąca stacji bazowych (po 700 na telekom).

Tymczasem rządowy plan budowy sieci gigabitowych w Polsce do 2025 r. przewiduje, że dwa lata później 5G ma pokrywać wszystkie największe miasta i główne szlaki komunikacyjne.

Gotowi do startu

W pierwszy piątek marca UKE ogłosił start pierwszej w kraju aukcji częstotliwości dla sieci 5G. Do zamknięcia tego wydania „Rzeczpospolitej” to, że wezmą w niej udział, potwierdził nam Witold Drożdż, członek zarządu Orange Polska. – Przygotowujemy się i mamy zamiar wziąć udział w aukcji – zapewniła także Małgorzata Rybak-Dowżyk, odpowiedzialna za komunikację w T-Mobile Polska. W grupie Cyfrowy Polsat nie zapadła jeszcze decyzja. Jak przekazał nam Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Polsatu będzie to decyzja zarządu spółki, która weźmie udział w aukcji.

CZYTAJ TAKŻE: Ericsson: w tym roku 13 mln użytkowników 5G

– Nadal jestemy zainteresowani jednym blokiem pasma C, ale ostatecznie potwierdzimy nasz udział po zakończeniu analizy całej dokumentacji – mówi Małgorzata Zakrzewska, dyrektor komunikacji korporacyjnej w Play.

Jak mówił w piątek na antenie „Rzeczpospolita TV” Marcin Cichy, prezes UKE, intencją urzędu jest, aby najpóźniej do końca sierpnia wydać zwycięskim operatorom rezerwacje pasma.

UKE oferuje 4 bloki po 80 megaherców każdy, a cena minimalna w licytacji to 450 mln zł za blok. Zdaniem urzędu wpływy z aukcji mogą sięgnąć nieco ponad 1,9 mld zł, a każda suma ponad to będzie sukcesem, choć – jak podkreślał Cichy – nie efekt fiskalny jest najważniejszy.

Rząd aktualizuje plan

Podczas gdy regulator otworzył najważniejsze z punktu widzenia organizacyjnego i kosztów operatorów wydarzenie, resort cyfryzacji przymierza się do publikacji aktualizacji narodowego planu szerokopasmowego. 10 marca aktualizacja NPS po długich pracach w końcu ma zostać zatwierdzona przez Radę Ministrów. To dokument opisujący, w jaki sposób Polska zamierza sprostać celom stawianym państwom członkowskim UE w zakresie budowy sieci gigabitowego internetu: przewodowego i bezprzewodowego.

UKE oferuje 4 bloki po 80 megaherców każdy, a cena minimalna w licytacji to 450 mln zł za blok

Uzyskaliśmy dostęp do aktualizacji NPS. Rząd zakłada, że do 2025 roku w Polsce 5G działać ma bez problemu we wszystkich największych obszarach miast oraz wzdłuż najważniejszych szlaków komunikacyjnych. Koszty realizacji tych celów szacuje na 19 mld zł (w wersji z 2018 r. 20,3 mld zł), przy czym najbardziej kapitałochłonną częścią (ponad 9 mld zł) ma być budowa nadajników w paśmie 26 GHz.

Prezes UKE uważa, że do rozmów na temat dystrybucji tych zasobów będzie można przystąpić na przełomie roku. Natomiast sieć w paśmie 3,6 GHz, o które zaczyna się walka, kosztować ma w sumie około 2 mld zł. Wydatki komercyjne (firm) na sieć 5G wyniosą 6,4–10,2 mld zł. Luka, w której zapełnieniu musi pomóc państwo, to 9,6–11,3 mld zł. Rząd obiecać ma w NPS, że będzie wspierać inwestycje, kreować popyt na usługi 5G i sięgać po środki unijne kolejnej perspektywy.

CZYTAJ TAKŻE: Poseł: Sieć 5G może mieć wpływ na populację Polaków

Do NPS wpisano też, że pasmo 700 MHz trafi do jednego podmiotu, operującego hurtową siecią, pod nadzorem UKE. Taka konstrukcja jest dziś utożsamiana z projektem „Polskie 5G”, zainicjowanym przez państwowego operatora Exatel.

Jak mówiła w Sejmie w czwartek wiceminister cyfryzacji Wanda Buk, uczestnicy rozmów o Polskim 5G, w tym PFR i cztery sieci mobilne, zobowiązali się wypracować stanowisko do końca marca. Nazwała projekt „trudnym”.

Do 23 kwietnia dał prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej czas na złożenie wstępnych ofert telekomom chętnym, by wziąć udział w aukcji częstotliwości 3,6 GHz (tzw. aukcja 5G). Warunki aukcji, w tym wymogi inwestycyjne stawiane zwycięzcom, pozostały niezmienione. Do 2023 roku mają odpalić w sumie 2,8 tysiąca stacji bazowych (po 700 na telekom).

Tymczasem rządowy plan budowy sieci gigabitowych w Polsce do 2025 r. przewiduje, że dwa lata później 5G ma pokrywać wszystkie największe miasta i główne szlaki komunikacyjne.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych. Jest największy przegrany
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu