5G ruszyło w Plusie. Kto następny i z jakimi cenami?

Od poniedziałku w kilku miastach w Polsce abonenci Cyfrowego Polsatu i sieci komórkowej Plus posiadający odpowiednie urządzenia mogą skorzystać z nowej technologii przesyłu danych 5G. W sumie 100 masztów Plusa wyposażone w sprzęt do 5G można napotkać siedmiu miastach: Warszawie, Gdańsku, Katowicach, Łodzi, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu. Telekom zapowiedział, że przedstawi ofertę taryf z 5G „w najbliższym czasie”. Do końca roku sieć ma się rozrosnąć o kolejnych 600 masztów, głównie w stolicy i okolicach.

Plus ogłosił przy tym, że jego 5G to pierwsza i jedyna w kraju komercyjna sieć tego typu. Telekomy zwykle chętnie polemizują na temat tego, który z nich jest technologicznym liderem. Przedstawiciele sieci Play, który ogłosił, że w lutym uruchomi komercyjną sieć 5G, nie chcieli w poniedziałek komentować ogłoszenia telekomu kontrolowanego przez Zygmunta Solorza. Wygląda na to, że 5G Playa nadal czeka na oficjalny start.

CZYTAJ TAKŻE: Pierwsza komercyjna sieć 5G w Polsce ruszy w poniedziałek

Jak się dowiadujemy, w blokach startowych jest także T-Mobile Polska. Uruchomienie 5G tego operatora to kwestia najbliższych dni i najprawdopodobniej zacznie się od Warszawy, gdzie pod koniec 2018 r. telekom zaczął testy. W dalszej kolejności dołączyć mogą Łódź, Kraków, Wrocław i Katowice. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami do końca czerwca operator ten dysponować ma 1600 masztów z 5G.

Wszystkie trzy wymienione firmy łączy jedno: każda z nich zdecydowała się odpalić 5G na częstotliwościach, które już posiada, nie czekając na rozstrzygnięcie aukcji częstotliwości 3,6 GHz. Tymczasem to właśnie to pasmo (tzw. pasmo C) jest wymieniane przez Komisję Europejską wśród zasobów najbardziej odpowiednich by w Unii ruszyło 5G spełniające w największym stopniu przypisane tej technologii kryteria. Plus używa pasma 2,6 GHz, a Play i T-Mobile – 2,1 GHz.

Budowa infrastruktury 5G w Szwajcarii, która pierwsza wprowadziła komercyjne usługi w tej technologii w Europie.Bloomberg

Foto: cyfrowa.rp.pl

Tylko jeden z operatorów ciągle czeka na aukcję z decyzją o starcie: – Można świadczyć usługi i nazwać je 5G na częstotliwościach 2600 i 2100, ale nie da się w ten sposób klientom pełnych możliwości sieci piątej generacji. Będzie to możliwe dopiero na częstotliwościach 3,4 – 3,8 GHz – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska. Zapewnia, że techniczne możliwości, aby zrobić to co konkurenci jego firma ma.

CZYTAJ TAKŻE: Aukcja 5G będzie unieważniona. Nie wiadomo, kiedy powtórka

– Ogłoszenia Playa i Plusa o uruchomieniu sieci 5G mają bardziej wydźwięk marketingowy. Firmy chcą zbudować wizerunek lidera technologii 5G aby w przyszłości zachęcić większą ilość klientów do wybrania ich usług kosztem konkurentów. Obecnie zasięg 5G w przypadku obydwu operatorów jest relatywnie niewielki, a liczba urządzeń wspierających 5G na tych częstotliwościach jest mocno ograniczona, co jednak powinno się zmieniać w miarę rozpowszechnienia tej technologii – mówi Łukasz Kosiarski, z Pekao Investment Banking.

– Oprócz marketingu, traktujemy te działania jako test przed budową sieci na częstotliwościach 3,6 GHz. Wszyscy czterej operatorzy mają już szereg testów za sobą i wydają się być gotowi do przejęcia tego pasma i uruchomienia sieci bezpośrednio po aukcji. Naszym zdaniem przy obecnej konkurencji żaden z nich nie może sobie pozwolić na odstawanie od konkurentów w tak ważnym aspekcie jak 5G – dodaje Kosiarski.

W podobnym tonie wypowiadają się także inni analitycy. Pytani, który z operatorów ma dziś przewagę w 5G wskazują na Plusa, ze względu na to, że przeznaczył on na 5G cały 50-megahercowy blok pasma 2,6 GHz i nie dzieli go między różne technologie. Jak podaje, jego użytkownicy mogą uzyskiwać prędkość internetu do 600 Mb/s.

– Sieć Cyfrowego Polsatu ma na razie większy potencjał, dopóki nie wydarzy się aukcja na 3,6 GHz. Szerokość pasma daje temu operatorowi przewagę i możliwość elastycznego dostosowania infrastruktury nadawczej. Natomiast Play na razie bardziej należy traktować jako zagranie marketingowe, choć na pewno wspomagające postrzeganie marki jako dostawcy mobilnego Internetu. Niestety liczba urządzeń zdolnych wykorzystywać możliwości 5G jest na razie tak mała że w tym roku jej wpływ na wyniki firm będzie raczej pomijalny – uważa Dominik Niszcz, analityk Raiffeisen Centrobanku.

Aby skorzystać z 5G Plusa trzeba mieć jedno z czterech urządzeń: router ZTE MC801, bądź któryś z trzech smartfonów Huawei : Mate Xs, P40, P40 PRO. Telekom spodziewa się, że w najbliższym czasie pojawią się smartfony kilku czołowych producentów z usługami Google’a.

CZYTAJ TAKŻE: Twitter uderza w teorie spiskowe o Covid-19. Obwiniają 5G

To właśnie niezależne od aukcji 5G plany operatorów pozwoliły w poniedziałek ministrowi cyfryzacji Markowi Zagórskiemu ocenić, że Polska wypełni przed czasem zalecenie Komisji Europejskiej. Zgodnie z Europejską Agendą Cyfrową do końca tego roku każdy kraj członkowski powinien uruchomić 5G w przynajmniej jednym mieście.

Zdaniem niektórych jest natomiast ryzyko, że ze względu na opóźnienia w rozdysponowaniu pasma 3,6 GHz, Polsce nie uda się wypełnić zapisów Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej. Przewiduje on, że do 2020 r. państwa członkowskie powinny podjąć środki, aby umożliwić reorganizację i wykorzystanie wystarczająco dużych bloków pasma. Wanda Buk, wiceminister cyfryzacji uważa, że Polska spełniła ten zapis wprowadzając w ub.r. zmiany w Prawie telekomunikacyjnym, dające prezesowi UKE możliwość uporządkowania pasma 3,6 GHz.