Julia Martusewicz-Kulińska, pełniąca funkcję dyrektora Departamentu Analiz Rynku Telekomunikacyjnego w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej, osobiście przedstawi odpowiedź urzędu [link=index.php?option=com_content&view=article&id=713%3Aoficjalna-odpowied-komisji-regulacja-rynku-ip-budzi-powane-wtpliwoci&catid=2%3Anewsy&Itemid=1]na zastrzeżenia Komisji Europejskiej odnośnie planu regulacji zasad dostępu do sieci IP Telekomunikacji Polskiej[/link]. Brukselska delegacja jest w toku. W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska skierowała do UKE oficjalne pismo, w którym domaga się dodatkowych informacji uzasadniających potrzebę regulacji tego rynku.
Na pytanie rpkom.pl o stanowisko wobec zastrzeżeń Komisji rzecznik urzędu Piotr Dziubak przysłał nam następujące oświadczenie:
Zdaniem Prezesa UKE zaprezentowane w notyfikowanym projekcie decyzji dane oraz informacje w bardzo wyraźny sposób wskazują na to, że TP może działać w oderwaniu od rynku IP tranzytu i dowolnie kształtować ceny swoich usług. Przytoczono m.in. dane dotyczące udziałów w detalicznym rynku dostępu szerokopasmowego, jak i dane wskazujące na znaczący brak duplikacji infrastruktury teletransmisyjnej TP w Polsce dotyczący 64 proc. powiatów i ponad 50 proc. ludności. TP może działać i działa w oderwaniu od cen rynkowych dyktując warunki cenowe, które z zasady muszą być przyjmowane przez innych ISP, którzy nie mają alternatywy dla usług TP z uwagi na:
Z perspektywy polskiego rynku TP zachowuje się jak operator TIER-1, tj. sama nie płaci za dostęp do sieci innych krajowych operatorów, natomiast krajowi operatorzy płacą TP za dostęp do jej sieci. Oczywiście operatorzy alternatywni mogą uzyskać dostęp do sieci TP poprzez usługę IP tranzyt (świadczone przez operatorów zagranicznych), jednakże zdecydowana większość polskich operatorów utrzymuje bezpośrednie łącze z TP, mimo jego kilkukrotnie większej ceny. W ocenie Prezesa UKE dobitnie to świadczy o braku motywacji TP do ułatwiania dostępu do własnej sieci celem wymiany ruchu IP.
Dane zawarte w notyfikowanych projektach w naszej ocenie w wystarczający sposób popierały stanowisko UKE, niemniej jednak w trakcie postępowania konsolidacyjnego przekazywaliśmy KE dodatkowe informacje i wyjaśnienia. Najprawdopodobniej w trakcie II fazy postępowania konsolidacyjnego przekażemy KE kolejne dane. Notyfikowane projekty decyzji dotyczą niezwykle skomplikowanej materii, która jeszcze w Unii Europejskiej nie była regulowana. Ponadto oba projekty decyzji wpłynęły do Brukseli w okresie przedświątecznym. Prawdopodobnie dlatego KE uznała, że potrzebuje więcej czasu na dokładną i rzetelną ocenę notyfikacji.
