Gdy 8 sierpnia, na tydzień przed publikacją wyników finansowych Play Communications ktoś kupił na giełdzie papierów wartościowych w Warszawie w jednej transakcji 2 mln akcji komórkowej sieci rynek spekulował, że to dlatego, iż polski rząd zamierza sfinansować budowę jednej sieci komórkowej 5G, a tym samym z operatorzy nie będą musieli ponosić kosztów tej inwestycji. Nie znamy źródła tej plotki, ale z naszych rozmów z różnymi uczestnikami rynku wynika, że jest dość mocno oderwana od rzeczywistości.
Jak jest naprawdę? 7 sierpnia – na dzień przed pokaźną wymianą akcji Playa – resort cyfryzacji opublikował wstępną propozycję aktualizacji Narodowego Planu Szerokopasmowego. Tzw. NPS-y przygotowują kraje, w których budowa sieci szerokopasmowego dostępu do internetu dla wszystkich mieszkańców kraju wymaga wsparcia ze środków publicznych. Tak jest także w Polsce, na mapie której są nadal całkowicie białe plamy, czyli miejsca pozbawionych infrastruktury internetu w ogóle, jak i białe plamy NGA, czyli miejsca, w których sieć jest wolniejsza niż 30 Mb/s. Prędkość ta była długo minimalną prędkością dla sieci przyszłości wskazaną przez Komisję Europejską. Dziś w przygotowywanym Europejskiem Kodeksie Łączności Elektronicznej jest już mowa już o 1 Gb/s, a uaktualniona , poddana konsultacjom wersja NPS-u zmianę tę uwzględnia.
Dwa warianty jednej sieci
Ministerstwo Cyfryzacji odpowiedzialne za przygotowanie koncepcji uruchomienia sieci 5G w Polsce analizuje trzy warianty: równoległej budowy sieci 5G przez każdego z największych czterech operatorów mobilnych, wspólną budowę sieci przez wszystkie cztery firmy (tak sieć LTE w paśmie 800 MHz proponował budować Zygmunt Solorz przed słynną aukcją LTE) oraz powołanie operatora narodowego, który wziąłby na siebie budowę i obsługę części sieci 5G w modelu hurtowym. Podmiot taki zapewniłby infrastrukturę na głównych szlakach komunikacyjnych oraz w jednej z warstw sieci (nadajników o zasięgu kilkudziesięciu metrów) w obszarach miejskich. Z kolei nadajniki o większym zasięgu w miastach finansowane byłaby przez operatorów.
Nie podano nazwy państwowego podmiotu. Wiadomo, że zainteresowany udziałem w budowie sieci 5G jest państwowy operator Exatel. Potencjalnie mógłby mieć konkurenta w NASK, ale dyrektor instytutu Wojciech Kamieniecki zapewnia, że nie jest to rola, o którą NASK się ubiega. Pod uwagę trzeba brać Tauron, który chce budować sieć światłowodową ze środków unijnych, oraz PGE, którego firma zależna pozyskała pasmo 450 MHz na potrzeby komunikacji służb szybkiego reagowania.