Tylko około 16 procent szkół pierwszego i drugiego stopnia w Polsce: podstawowych, gimnazjów, liceów i techników ma internet o prędkości 100 Mb/s i szybszy – wynika z najnowszego raportu Komisji Europejskiej. Sytuację mają poprawić inwestycje operatorów, którzy otrzymali dotacje do budowy szybkich łączy ze środków Unii Europejskiej zgromadzonych w Programie Operacyjnym Polska Cyfrowa (POPC).
Zapisy umów o dotacje sprawiają, że beneficjenci konkursów prowadzonych przez Centrum Projektów Polska Cyfrowa (CPPC) w lutym i w marcu powinni sfinalizować budowę szkolnych łączy. – Zgodnie z zapisami umowy o dofinansowanie beneficjent miał obowiązek podłączenia 80 proc. placówek oświatowych w 14 miesięcy od podpisania umowy, natomiast pozostałe 20 proc. w terminie 20 miesięcy. W głównej mierze termin drugiego kamienia milowego przypada na marzec br. – wyjaśnia Wojciech Szajnar, dyrektor CPPC.
Według CPPC do 13 marca br. trzech największych beneficjentów dotacji, mających w związku z tym także największe zobowiązania szkolne: Orange Polska, Nexera i telewizja kablowa Inea, wykonało przyłącza, z których może skorzystać prawie 5 tysięcy szkół, a do podłączenia zostało około 740 placówek.
Inei zostać miały 33 szkoły. Jednak Janusz Kosiński, prezes Inei, zapewnia, że do końca lutego grupa podłączyła wszystkie szkoły objęte projektem, czyli 324. Z czego wynikają te rozbieżności wyjaśniamy.
Dane CPPC wskazują także, że Nexerze zostało do podłączenia 331 placówek, a Orange 378. Operatorzy ci nie skomentowali stopnia zaawansowania swoich prac. Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange, mówił tylko, że trwają, a termin na realizację drugiego etapu mija telekomowi 27 marca.