Szef resortu cyfryzacji i Kamil Sitarski, dyrektor instytutu Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) przedstawili tego dnia stan prac nad Ogólnopolską Siecią Edukacyjną, czyli dostępem do Internetu dla szkół, organizowanym przez rząd.
Powstanie, zadania i finansowanie OSE reguluje specjalna ustawa z 2017 roku. Zgodnie z nią do końca tego roku z internetu o prędkości minimum 100 Mb/s od OSE powinny móc korzystać szkoły podstawowe i średnie w kraju. Z kolei od 1 stycznia 2021 r. organy prowadzące szkoły (samorządy) mają obowiązek zapewnić im taką możliwość, czy to w ramach OSE, czy inaczej.
CZYTAJ TAKŻE: Powrót do szkół nakręca sprzedaż elektroniki. Co jest na topie?
Ze słów Marka Zagórskiego wynikało, że harmonogram realizacji OSE jest napięty, ale jego zdaniem możliwy do dotrzymania. Powiedział, że nie wszystkie szkoły mogą być w końcu roku w zasięgu Internetu światłowodowego, ale zapewniał, że żadna nie zostanie bez łączy.
Jak tłumaczył Kamil Sitarski, epidemia i wprowadzone wraz z nią obostrzenia, od marca ograniczyły możliwość podłączania szkół. – Ograniczenia leżały zarówno po stronie szkół jak i po stronie wykonawców. Od sierpnia podłączenia są realizowane zgodnie z planem – powiedział dyrektor NASK.