Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji przekazała do Urzędu Komunikacji Elektronicznej pismo w którym ustosunkowała się projektu przetargu na częstotliwości radiowe 2,6 GHz, jaki jeszcze w tym roku zamierza przeprowadzić UKE.

– Infrastruktura wykorzystywana w sieciach mobilnych w wersji komercyjnej pojawia się po upływie minimum 4 lat od daty zamrożenia standardu technologii, czyli daty określenia wspólnej specyfikacji systemu dla wszystkich producentów. Zgodnie z wiedzą PIIT, na dzien dzisiejszy nie jest znana data, która by ustalała standard zamrożenia dla LTE – napisała m.in. w swoim stanowisku Izba. Jej zdaniem ogłoszenie przetargu zgodnie z planami Urzędu oznaczałoby dla operatorów konieczność nieracjonalnego wydatkowania środków na zasoby radiowe. PIIT podkreśla, że żaden z operatorów sam nie złożył do tej pory wniosku o rezerwację częstotliwości z zakresu 2,6 GHz.

PIIT proponuje zmianę dokumentacji przetargowej tak, aby 50 pkt. można było uzyskać za pokrycie nową siecią 25 proc. kraju w 2014 r. UKE proponuje, aby to pokrycie obowiązywało w 2013 r. PIIT proponuje, aby porcedurę przesunąć, a w tym samym czasie rozstrzygnąć los tzw. cyfrowej dywidendy, jaka znajdzie się w posiadaniu UKE po zwolnieniu przez nadawców telewizyjnych części zasobów wykorzystywanych do nadawania analogowego sygnału telewizyjnego.

Ponadto izba proponuje, aby UKE wystawił na aukcję nie dwa bloki radiowe po 35 MHz, ale cztery bloki: 3 x 20 MHz i 1 x 10 MHz. To zdaniem izby pozytywnie wpłynie na rynkową konkurencję.