750 tys., a nie 800 tys. klientów usług szerokopasmowych spodziewa się na koniec tego roku Netia. Obniżenie planów, to wynik słabej sprzedaży usług dostępowych w II kwartale. Niewiele pomogło wprowadzenie do oferty nowego urządzenia abonenckiego, co zarząd operatora przyznaje bez ogródek.
– Wydaje nam się, że popełniliśmy błędy w komunikacji nowej oferty No Limits. Odbiegała od rynkowego standardu, a abonent miał kłopot z jej zrozumieniem. Musimy uczynić ją bardziej przejrzystą i uprościć, co niebawem uczynimy. Rynek jest słaby, a my rośliśmy w jego tempie co nas nie satysfakcjonuje. Do tej pory rozwijaliśmy się szybciej, niż rynek – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej Mirosław Godlewski, prezez zarządu Netii.