Jak tylko przepisy dające prezesowi Urzędu Komunikacji Elektronicznej nowe kompetencje wejdą w życie, planuje on wszczęcie około 37 postępowań ws. stwierdzenia braku możliwości dokonania rezerwacji pasma na kolejny okres. Gdy skończą się owe postępowania kolejnym krokiem będzie przygotowanie projektu dokumentacji i ogłoszenie trwających miesiąc konsultacji procedury selekcyjnej.
Kolejny miesiąc UKE daje sobie na analizę stanowisk i zatwierdzenie zmian w dokumentacji, a następnego dnia po ich akceptacji ogłosi wyniki konsultacji. Do 21 dni po ogłoszeniu tych wyników zamierza ogłosić procedurę selekcyjną.
Uczestnicy przetargu (lub aukcji, ale zarówno minister cyfryzacji Marek Zagórski jak i prezes UKE Marcin Cichy wskazywali na przetarg) będą mieli minimum 45 dni na składanie ofert, a wyniki procedury będą ogłoszone około 3 miesiącu od upływu terminu na składanie ofert.
Dokonanie rezerwacji, po którym trzeba opłacić pasmo przewidywane jest na przełom czerwca i lipca przyszłego roku – podał UKE. Nie podał jak duży zasób pasma udostępni w procedurze.
Dla przykładu, w rozstrzygniętej w marcu br. procedurze selekcyjnej w Austrii, tamtejszy operator A1 zapłacił za 1 megaherc pasma w przeliczeniu na mieszkańca 0,063 euro. W sumie wyłożył 64,3 mln euro (około 277 mln zł). Austria liczy około 8,8 mln mieszkańców.