Aż 77 proc. respondentów w badaniu przeprowadzonym na zlecenie firmy Symantec stwierdziło, że zabranie nowoczesnego telefonu na koncert lub festiwal ma dla nich duże znaczenie. Co więcej, 92 proc. wzięłoby z większym prawdopodobieństwem smartfona niż jakikolwiek inny przedmiot, w tym również gotówkę, dowód osobisty lub kartę płatniczą.
Niemal co piąty badany stwierdził, że już dziś przy wejściu na teren imprezy pokazuje bilet na ekranie urządzenia, a co dziesiąty wykorzystuje smartfona do kupowania przekąsek i gadżetów. Standardem jest natomiast, że większość ankietowanych (78 proc.) robi podczas imprezy zdjęcia i nagrywa filmy, a 50 proc. pokazuje je w mediach społecznościowych.
Co ciekawe, coraz częściej można dostać też ofertę od „koników” kupujących i odsprzedających bilety cyfrowe. Niemal co piąta ankietowana osoba kupiła bilet (lub zna kogoś, kto nabył taki bilet), który nie zapewniał wstępu na imprezę w takim zakresie, jak obiecywano w ofercie. Ponad połowę (58 proc.) problematycznych biletów kupiono za pośrednictwem stron internetowych, 49 proc. pochodziło natomiast od „koników” sprzedających bilety przed terenem, na którym odbywały się koncerty, imprezy i festiwale muzyczne.
Badania przeprowadzono w 11 krajach wśród osób, które uczestniczyły niedawno w koncertach, imprezach sportowych i festiwalach muzycznych.