KOMENTARZ: Szacuneczek dla UKE i MAiC

Publikacja: 25.05.2012 09:24

Podoba mi się, kiedy świętą wiarę, że życie poddaje się prawnym regulacjom zastępuje konstatacja, że tak dobrze nie jest, i że tylko można wskazywać najlepszą drogę. Tak się chyba właśnie dzieje w drażliwym problemie mierzenia jakości usług dostępowych. Czapka głów przed regulatorami rynku, i serdeczne życzenie dla operatorów, aby także dostali do takiej postawy

Ja to tam nic nie wiem… Ale jak koledzy z firm operatorskich – zwykle bardzo krytyczni – mówią, że z UKE można się dogadać, i że sprawy idą  w dobrym kierunku, to ja im zwykle wierzę. A wedle relacji z zeszłego tygodnia urząd naprawdę szuka rozsądnego rozwiązania w sprawie mierzenia poziomu jakości usług dostępowych.

Do tej pory na rynku szalał tajfun wyznaczony z jednej strony niechęcią operatorów do narzucenia sobie jakichkolwiek nowych obowiązków i ograniczeń, a z drugiej strony absurdalnymi pomysłami polityków, podyktowanymi źle pojętą troską o abonenta. Źle pojętą, bo nie ma dobrego rozwiązania w skomplikowanym świecie telekomunikacyjnych technologii, gdzie głównym narzędziem pomiarowym dla przeciętnego abonenta jest pasek pobierania danych w systemie Microsoft Windows. I żadna ustawa, żadne rozporządzenie nie zdziała żadnego cudu.

Że z marketingową komunikacją przepływności usług dostępowych jest coś „nie halo”, wiemy wszyscy. Mówią o tym sami operatorzy, półgębkiem zarzucają sobie wzajem nierzetelność: że xDSL ma krótki zasięg, że DOCSIS 3.0 jest współdzielony, a że sieci ethernetowe mają węższe pasmo do światowych zasobów, niż do pojedynczego abonenta końcowego. No cóż, każda sroczka swój ogonek chwali, a krytykuje inne ogonki…

I szkoda czasu na systemowe rozwiązanie tego problemu, bo go po prostu nie ma. Lepiej udrażniać mechanizmy wolnego rynku, liberalizować na korzyść abonenta regulaminy, ułatwiać rozwiązywanie umowy. Przecież na dobrą sprawę chodzi tylko o to, żeby abonent był zadowolony. A dla 90 proc. abonentów nie ma chyba większego problemu, że speedtest pokazuje download 9,28 Mb/s, kiedy wykupione jest 10 Mb/s (to właśnie wykonany test mojego łącza na www.speedtest.pl). A nawet, kiedy realna wartość jest niższa. WWW ma działać, wideo ma się odtwarzać, poczta ma dochodzić…

Zamiast więc penalizować systemowe niedociągnięcia, zamiast zmuszać operatorów do zapewnienia nierealnego poziomu usług, lepiej tworzyć kodeksy dobrych praktyk, przekonywać, że rzetelność wobec abonenta daje rynkowy efekt, mierzyć i publikować wyniki pomiarów łączy w różnych sieciach, tłumaczyć abonentom co z tego dla nich wynika. W ten sposób optymalnym nakładem środków osiągniemy maksymalny, możliwy efekt. UKE i MAiC zdaje się idą w tym kierunku. I za to: „szacuneczek”.

Podoba mi się, kiedy świętą wiarę, że życie poddaje się prawnym regulacjom zastępuje konstatacja, że tak dobrze nie jest, i że tylko można wskazywać najlepszą drogę. Tak się chyba właśnie dzieje w drażliwym problemie mierzenia jakości usług dostępowych. Czapka głów przed regulatorami rynku, i serdeczne życzenie dla operatorów, aby także dostali do takiej postawy

Ja to tam nic nie wiem… Ale jak koledzy z firm operatorskich – zwykle bardzo krytyczni – mówią, że z UKE można się dogadać, i że sprawy idą  w dobrym kierunku, to ja im zwykle wierzę. A wedle relacji z zeszłego tygodnia urząd naprawdę szuka rozsądnego rozwiązania w sprawie mierzenia poziomu jakości usług dostępowych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Telekomunikacja
Rusza przedświąteczna bitwa telekomów. Światłowód czy LTE? Jakie są ceny?
Materiał Promocyjny
Budowa farm wiatrowych i fotowoltaicznych
Telekomunikacja
Do kogo uciekają użytkownicy sieci komórkowych. Ten operator wygrywa
Telekomunikacja
Duża awaria sieci komórkowych w Polsce. Problemy z połączeniami
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych? Zwycięzca jest jeden
Materiał Promocyjny
ORLEN Paczka ma 4000 automatów paczkowych i rośnie w imponującym tempie
Telekomunikacja
Ile Polacy płacą za usługi telekomunikacyjne i jak z nich korzystają. Raport UKE
Telekomunikacja
Bezprzewodowy internet rozkwitnie dzięki 5G. Najnowsze prognozy Ericssona