Prognozy na 2019 rok: rynek urośnie przed aukcją 5G

Publikacja: 03.01.2019 15:09

2019 rok przyniesie wypatrywany od lat wzrost przychodów i zysków branży – sądzą eksperci.

W nowym roku firmy doradztwa strategicznego i analitycy giełdowi spodziewają się po firmach telekomunikacyjnych powrotu na ścieżkę wzrostu. Oczekiwania te idą w parze z atmosferą, która powinna towarzyszyć przygotowaniom branży do przetargu lub aukcji na częstotliwości dla sieci 5G.

Firma doradcza Audytel szacuje, że w 2018 r. przychody polskich firm telekomunikacyjnych wyniosły 46,7 mld zł i były praktycznie stabilne w porównaniu z 2017 r. – W 2019 r. oczekujemy wzrostu wartości rynku telekomunikacyjnego o 500 mln zł. Związane to będzie głównie ze sprzedażą usług na bazie budowanych sieci NGA – mówi Grzegorz Bernatek, główny analityk w Audytelu.

NGA (ang. next generation access) to umowne określenie łączy szerokopasmowych o minimalnej prędkości 30 Mb/s. Penetracja łączy tego typu w Polsce rośnie za sprawą modernizacji sieci stacjonarnych, m.in. Orange Polska, przy udziale środków unijnych oraz za sprawą sieci komórkowych agregujących częstotliwości. Liczby podane przez Audytela dają wzrost o 1 proc. rok do roku.

Wzrostu telekomunikacyjnego rynku – o 0,5 proc. – spodziewa się też Paweł Olszynka, analityk w firmie PMR.

– Na wzrost przychodów może liczyć telefonia komórkowa. Głównie ze względów demograficznych (cały czas rośnie liczba obsługiwanych kart SIM). Niewielki wzrost powinny zanotować segmenty usług stacjonarnego internetu oraz płatnej telewizji. Największy spadek natomiast (nawet dwucyfrowy) może zanotować telefonia stacjonarna – wylicza Bernatek.

Według Pawła Olszynki komórkowe sieci mogą liczyć na wzrost przychodów głównie z rozliczeń hurtowych i usług pozagłosowych.

Analitycy finansowi zdają się przychylać do prognoz tych firm doradczych. Średnia prognoz biur maklerskich zebranych przez agencję Bloomberg pokazuje zwyżki u Orange Polska, Cyfrowego Polsatu i Playa. Przygotowane w ten sam sposób odczyty sugerują, że w tym roku wzrosną także skorygowane o zdarzenia jednorazowe EBITDA telekomów.

Wcześniej cytowaliśmy Andreasa Maierhofera, prezesa T-Mobile Polska, który zapowiedział, że 2019 rok również i dlatego telekomu ma być rokiem odbudowy EBITDA.

Ważnym pytaniem pozostaje tempo konsolidacji rynku. W zawieszeniu jest sprzedaż kablówki Multimedia Polska, po tym jak jej właściciele najpierw nie zgodzili się na zmodyfikowane warunki UPC, a potem ogłosili, że wycofują się z rozmów z Vectrą.

Vectra nie cofnęła wniosku o zgodę na transakcję z urzędu antymonopolowego, co sprawia, że rynek snuje różne domysły. Tomasz Żurański, prezes Vectry, tłumaczy, że chce uzyskać decyzję UOKIK na wszelki wypadek.

– Zdecydowaliśmy się procedować dalej wniosek złożony w UOKiK bez względu na to, czy do transakcji dojdzie, czy też nie. Branża operatorów kablowych jest w przełomowym momencie – zarówno ze względu na regulacje, dokonywane przez UKE, jak też z uwagi na szeroko rozumiane zmiany, dynamicznie zachodzące w całym sektorze TMT. W tym kontekście chcielibyśmy poznać decyzje naszego regulatora oraz sposób jego myślenia o powyższych tematach – odpowiedział na nasze pytania jeszcze w listopadzie ub.r. Tomasz Żurański.

Konsolidacja kablówek, czy szerzej, operatorów stacjonarnych, jest potrzebna, by sieci komórkowe mogły konkurować na pełne pakiety usług, obejmująca także łącza doziemne o wysokich przepływnościach. Trudniejszy w realizacji scenariusz to dodanie do pakietu usługi stacjonarnego internetu na mocy umów o hurtowym dostępie do cudzej infrastruktury. T-Mobile już zaczął korzystać ze światłowodów Orange i może ogłosić analogiczną umowę z Ineą. Andreas Maierhofer, prezes T-Mobile, nie wyklucza przejęć, ale podkreśla, że nie jest więźniem tego scenariusza.

T-Mobile uważany jest za przyszłego właściciela kablówki UPC, której właściciel Liberty Global wyprzedaje spółki w Europie. Tym ciekawsze jest w tej sytuacji, czy kablówka – jak zapowiada od dawna – uruchomi usługi mobilne jako MVNO na sieci Play. Na razie słyszmy, że termin wprowadzenia usług mobilnych został przesunięty na drugi kwartał br.

W ub.r. duzi gracze kupowali małych infrastrukturalnych (tak robił Orange) albo marki mobilnych sieci wirtualnych (Premium Mobile trafił do Grupy Cyfrowy Polsat).

– Nie jest wykluczone, że dojdzie do kolejnych zbliżeń kapitałowych wirtualnych operatorów z infrastrukturalnymi – uważa Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes Virgin Mobile. Będzie walczyć, by firma, która wyszła nad kreskę pod koniec 2018 r., w całym 2019 r. zanotowała dodatni wynik EBITDA. Pod względem klientów Virgin nie rośnie. W grudniu było ich około 420 tys.

– W 2019 r. chcemy rosnąć pod względem przychodów, choć nie za wszelką cenę. Jest szansa na wzrost, ponieważ totalna wojna cenowa wyhamowała, co moim zdaniem ma związek z czekającymi operatorów infrastrukturalnych wydatkami na sieci 5G i częstotliwości – mówi szefowa Virgin.

5G to temat, który pojawiał się często już w 2018 roku. – Umownie mówi się, że ogólnopolski start 5G to uruchomienie usług na bazie częstotliwości 700 MHz. Dotychczas Ministerstwo Cyfryzacji mówiło, że ich rozdysponowanie planowane jest na 2022 r. Wcześniej (może już w 2019 r. powinny być uruchomione testowo usług na bazie częstotliwości z zakresu 3,4-3,8 MHz). Hamulcem tutaj jest niewielka liczba terminali oraz problemy z uruchomieniem nadajników na kolejnych częstotliwościach – wylicza Bernatek.

Pytany, czy jego zdaniem przy okazji budowy sieci 5G możemy zobaczyć zmiany własności infrastruktury mówi: – Kwestia własności infrastruktury będzie moim zdaniem konsekwencją sposobu dystrybucji pasma. W przypadku sieci 5G (szczególnie przy częstotliwości 700 MHz) spodziewać się można zastosowania jakiegoś mechanizmu współkorzystania pasma. To zaś będzie sprzyjało wprowadzeniu innowacji związanych z własnością infrastruktury.

Wanda Buk, wiceminister cyfryzacji mówiła nam w ub.r., że do końca 2019 r. powinna zostać przygotowana pierwsza procedura dystrybucji pasma dla 5G. Zanim operatorzy wystartują w aukcji 5G (a do tego potrzeba załatwienia kilku niełatwych spraw legislacyjno-regulacyjnych) w kraju zobaczymy kolejne testy tej technologii. Na fali inwestycji w 5G do Polski wejdzie nowa marka smartfonów – chińskie Oppo.

Nie samym 5G rynek będzie jednak żył. Na początku roku pierwszą ofertę konwergentną pokazać ma T-Mobile Polska, a Play – nową odsłonę usługi telewizyjnej Play Now.

Jeszcze w tym miesiącu zakończyć ma się też trwający od 2011 roku spór udziałowców Sferii z państwem.

W dalszej części roku kolejni operatorzy pójdą zapewne śladem Orange Polska i wprowadzą  eSIM. Będą też musieli zmierzyć się z obniżką cen rozmów międzynarodowych w UE.

2019 rok będzie też zapewne rokiem inwestycji w cyfryzację operatorskich zasobów.

Ciekawą kwestią jest jak zakończą się problemy chińskiego koncernu Huawei, który wyrósł na jednego z trzech największych dostawców infrastruktury dla sieci telekomunikacyjnych oraz to, czy będą miały przełożenie na polski rynek, gdzie operatorzy od dawna budując sieci korzystają przynajmniej z dwóch różnych dostawców.

2019 rok przyniesie wypatrywany od lat wzrost przychodów i zysków branży – sądzą eksperci.

W nowym roku firmy doradztwa strategicznego i analitycy giełdowi spodziewają się po firmach telekomunikacyjnych powrotu na ścieżkę wzrostu. Oczekiwania te idą w parze z atmosferą, która powinna towarzyszyć przygotowaniom branży do przetargu lub aukcji na częstotliwości dla sieci 5G.

Pozostało 95% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda
Materiał Promocyjny
Mobilne ekspozycje Huawei już w Polsce – 16 maja odwiedzi Katowice
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?