Urząd Komunikacji Elektronicznej wydał dzisiaj dla Polskiej Telefonii Cyfrowej decyzję regulacyjną ustalającą stawkę terminacyjną od 1 lipca w jej sieci na poziomie 9,66 gr. za minutę netto. PTK  Centertel i Polkomtel zawarły tzw. porozumienie inwestycyjne z UKE oraz spółkami zrzeszonymi w Krajowej Izbie Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT oprotestowała porozumienie wobec tych operatorów, którzy nie chcieli zakończyć dotychczasowych sporów sądowych o stawki MTR) i uzyskały stawkę terminacyjną 15,20 gr. za minutę. Oznacza to 157 proc. asymetrii na niekorzyść PTC w rozliczeniach z dwoma dużymi konkurentami. Oznacza również, że PTC prawdopodobnie nie weźmie udziału w pokryciu białych plam telekomunikacyjnych w Polsce.

Sprawy nie są jeszcze całkowicie zakończone, ponieważ teraz UKE będzie musiał wydać decyzje regulacyjne zastępujące aneksy do umów interkonektowych między PTC a innymi operatorami (trudno przypuszczać, aby PTC dobrowolnie zawierała umowy obniżające MTR w jej sieci). Łącznie z procedurami konsultacyjnymi będzie to jeszcze wymagało od UKE sporo pracy. Nie da się wykluczyć, że porozumienie zostanie jeszcze zawarte.

Trudno realnie ocenić, jaki może być wpływ asymetrii na PTC, bo nie jest znany dokładny rozkład ruchu pomiędzy czterema sieciami komórkowymi. Jak podawała Gazeta Giełdy Parkiet w ramach porozumienia inwestycyjnego PTC miałaby przeznaczyć ok. 30 mln zł na inwestycje, bo tyle wyniosłyby jej korzyści z wolniejszego spadku MTR Korzyści dla Polkomtela wyliczone miały być na ok. 76 mln zł, dla P4 na ok. 65 mln zł. PTK Centertel miał zadeklarować ponad 100 mln zł, ale z dodatkowymi zobowiązaniami ponad korzyści z wyższych MTR. Widać, że korzyści PTC były najmniejsze, a więc prawdopodobnie bilans rozliczeniowy z konkurentami najgorszy. Niższe MTR będą więc bolały spółkę relatywnie mniej, niż jej konkurentów.

Nie wiadomo ponadto, jak na ustalenie asymetrii pomiędzy trzema zasiedziałymi operatorami komórkowymi zareaguje Komisja Europejska.