Magia sieci czwartej generacji

P4 realizuje upgrade swojej sieci do standardu HSPA+ tak, aby do kwietnia bieżącego roku dać największy pośród polskich operatorów zasięg sieci trzeciej generacji. Możliwe to będzie dzięki wykorzystaniu częstotliwości 900 MHz. Operator uważa, że zmiana jakościowa uzasadnia stosowanie do tej sieci określenia 4G i takim symbolem zamierza się posługiwać w komunikacji marketingowej.

Publikacja: 24.01.2011 15:43

Magia sieci czwartej generacji

Foto: ROL

Prawie 4000 nadajników sieci 3G na częstotliwości 900/2100 MHz dzisiaj i 4600 takich nadajników w kwietniu – to plan inwestycyjne [b]P4[/b], operatora sieci [b]Play[/b] na najbliższe miesiące.

– Na początku roku siecią w standardzie UMTS pokrywaliśmy 16 proc. powierzchni kraju i 60 proc. populacji Polski. Po realizacji planu modernizacji zasięg skoczy do 60 proc. powierzchni kraju i 80 proc. populacji. Wierzymy, że 2011 r. będzie rokiem smartfonów i chcemy dać naszym klientom taki zasięg sieci, który umożliwi im korzystanie w całym kraju z nowoczesnych usług transmisji danych za pośrednictwem tych telefonów – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej J[b]orgen Bang-Jensen[/b], prezes zarządu P4.

W ubiegłym roku 27 proc. sprzedanych przez Play telefonów stanowiły smartfony. W styczniu b.r. ten odsetek sięgał 45 proc., a operator spodziewa się, że może dojść do 60 proc. Operator modernizuje swoją siecią pod kątem rosnącego obciążenia tymi urządzeniami. Do końca roku chce wprowadzić do oferty kilkanaście modeli w pełni wykorzystujących wydajności sieci HSPA+.

Zasięg tej sieci będzie rósł przede wszystkim, dzięki wykorzystaniu częstotliwości 900 MHz. Jak podkreślał Jorgen Bang-Jensen P4 buduje pierwszą w Europie sieć 3G dzielącą częstotliwości 900 MHz z nadajnikami GSM. Dzisiaj działa około 300 nadajników UMTS900, a do połowy roku ma ich być łącznie 500-600. Dalszy roll-out uzależniony będzie od zainteresowania użytkowników usługami transmisji danych oraz od planów inwestycyjnych operatora. O nakładach na ten rok Jorgen Bang-Jensen nie chciał mówić zbyt wiele. Projekt modernizacji do HSPA+ kosztować będzie P4 20 mln euro. Jaki będzie CAPEX i wynik finansowy operatora w 2011 r. (ani, jaki był w 2010 r.) prezes P4 nie chciał dzisiaj powiedzieć. Przypomnijmy, że ubiegłym roku spółka zakładała 4,5-5 mln abonentów, 2 mld zł przychodów i dodatni wynik EBITDA na koniec 2010 r.

W bieżącym roku strategią operatora ma być największy zasięg sieci HSPA+. Część nadajników sieci UMTS900 lokowana jest w tych samych lokalizacjach, co nadajniki sieci GSM. Modernizacja sieci do HSPA+ oznacza zazwyczaj rozbudowę linii backhaull, którą na potrzeby usług głosowych i EDGE stanowią zwykle łącza 1 x 2 Mb/s lub 2 x 2 Mb/s. W przypadku nadajników 3G minimum to 10 Mb/s (i więcej). Część nadajników operator podłącza radioliniami do własnych węzłów optycznych, których dzisiaj ma około 100. Jak podają przedstawiciele P4 realne prędkości, jakie osiągają terminale w sieci HSPA+ to około 2 Mb/s wobec 21 Mb/s maksymalnej, laboratoryjnej prędkości. Mimo wyższych parametrów transmisji danych P4 nie zamierza na razie zmieniać ograniczenia 1 Mb/s jakie nakłada na usługi dostępu do internetu Play Online.

Jakościowa zmiana transmisji danych w zmodernizowanej sieci ma być taka, że Play zamierza się posługiwać w komunikacji marketingowej terminem 4G.

– Zmiana jakości w porównaniu do parametrów transmisji danych będzie tak, że ogłoszenie przejścia z trzeciej generacji do czwartej generacji uważamy za całkowicie uzasadnione. Definicje Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej również dają nam do tego podstawę. Przypominam, że taka jest również polityka amerykańskich operatorów komórkowych – mówi [b]Bartosz Dobrzyński[/b], członek zarządu P4 do spraw sprzedaży i marketingu.

Faktycznie, amerykańska sieć [b]AT&T[/b] określa mianem 4G sieć HSPA+, która docelowo ma migrować w kierunku LTE. Podobna jest polityka [b]T-Mobile[/b]. Sprint mówi o usługach 4G w sieci WiMAX [b]Clearwire’a[/b]. Nadajniki LTE pod koniec ubiegłego roku faktycznie uruchomił największy z amerykańskich operatorów – Verizon. Warto przy tym pamiętać, że dla purystów nawet LTE to zaledwie 3,9G, ponieważ dopiero technologie z rodziny LTE Advanced dają parametry, których wymagają od sieci 4G standaryzacje ITU.

Operatorzy jednak cenią sobie wartości i skojarzenia, jakie niesie termin 4G, chociaż w pierwszych faza implementacji technologia wcale nie musi dawać wyższej jakości transmisji, niż HSPA+, czy jej kolejne wcielenia. W Polsce [b]Orange[/b], [b]Era[/b], czy [b]Aero 2[/b] nie nazywa sieci HSPA + mianem 4G. Można się więcej spodziewać długiej dyskusji na rynku o poprawność używanych w marketingu sformułowań.

Prawie 4000 nadajników sieci 3G na częstotliwości 900/2100 MHz dzisiaj i 4600 takich nadajników w kwietniu – to plan inwestycyjne [b]P4[/b], operatora sieci [b]Play[/b] na najbliższe miesiące.

– Na początku roku siecią w standardzie UMTS pokrywaliśmy 16 proc. powierzchni kraju i 60 proc. populacji Polski. Po realizacji planu modernizacji zasięg skoczy do 60 proc. powierzchni kraju i 80 proc. populacji. Wierzymy, że 2011 r. będzie rokiem smartfonów i chcemy dać naszym klientom taki zasięg sieci, który umożliwi im korzystanie w całym kraju z nowoczesnych usług transmisji danych za pośrednictwem tych telefonów – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej J[b]orgen Bang-Jensen[/b], prezes zarządu P4.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda
Materiał Promocyjny
Mobilne ekspozycje Huawei już w Polsce – 16 maja odwiedzi Katowice
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?
Materiał Promocyjny
Mapa drogowa do neutralności klimatycznej
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych. Jest największy przegrany
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów