Szczegółowe dane o zasięgu sieci mobilnego Internetu operatorów komórkowych w kraju to dziś jeden z tematów tabu. Telekomy chętnie udzielają informacji na ten temat w konkretnym ujęciu: mówią o odsetku mieszkańców Polski, którzy mogą znaleźć się w zasięgu ich usług, czyli o tzw. „zasięgu w populacji”. Skrywają zaś informacje o tym, jaka część obszaru Polski jest w zasięgu broniąc się, że nie sprzedają usług „polom, lasom i jeziorom”. Nie publikują też informacji o różnicy w zasięgu usługi „w pomieszczeniu” i „na zewnątrz” budynków.
Cenne dane
Tym cenniejsze są dane opublikowane przez Cyfrowy Polsat, właściciela Polkomtela, operatora sieci Plus. Z prospektu emisyjnego satelitarnej platformy można się dowiedzieć, jak (według stanu na koniec grudnia 2013 roku) wyglądał zasięg sieci Polkomtela w podziale na poszczególne technologie. To o tyle ważne informacje, że Plus uważany jest za dostawcę usług o najlepszych tzw. parametrach pokryciowych (zasięg geograficzny).
Co więcej, dane Polkomtela upublicznione przez platformę pokazują właśnie różnice między zasięgiem sieci telekomów w budynkach biurowych i mieszkalnych, a zasięgiem, jaki mają użytkownicy po opuszczeniu murów swoich firm i mieszkań. – Różnica pomiędzy zasięgiem wewnątrz i na zewnątrz budynków wynika ze zjawiska dodatkowego tłumienia wprowadzanego przez ściany budynków. Zasięg sieci komórkowej (LTE, UMTS, czy GSM) jest realizowany przy określonym minimalnym poziomie sygnału – mówi Jacek Felczykowski, dyrektor zarządzający ds. techniki w Polkomtelu.
Wyjaśnia, że po przejściu przez ściany budynków wartość mocy sygnału spada o tłumienie wprowadzane przez mury, u każdego bez wyjątku operatora, według tych samych zasad fizyki. – Z tego powodu zasięg tak samo skonfigurowanej stacji bazowej jest mniejszy dla obszaru zabudowanego niż niezabudowanego – mówi.