Jak podaje agencja Bloomberg chińskiemu producentowi udało się oficjalnie ulokować pierwsze produkty na amerykańskim rynku, który do tej pory broni się przed ofensywą producentów sprzętu telekomunikacyjnego z Kraju Środka pod pozorem obawy przed inflitracją narodowych sieci łączności.
ZTE we współpracy z niewielką firmą Prescient z Baltimore uzyskało homologację dla zestawów wideokonferencyjnych, dzieki czemu mogą je nabywać obecnie nawet agendy federalne Stanów Zjednoczonych. Do standardowego zestawu produkcji ZTE Prescient miało doinstalować własne podzespoły oraz oprogramowanie, zabezpieczające urządzenie przed nieautoryzowanym dostępem. Jak przekonują przedstawicile Prescient po dokonanych modyfikacjach zestaw trudno już nazwać „wyprodukowanym w Chinach”. Niemniej opatrzony jest zarówno logo chińskiego producenta, jak i amerykańskiego partnera.