Najpierw konsultacje, potem negocjacje. KRRiT chce tańszych usług TV

Prowadzone obecnie konsultacje mają dać odpowiedź na pytanie, czy konsumenci chcą, a rynek może im zapewnić, tańszej i elastyczniejszej oferty usług telewizyjnych – relacjonuje Witold Graboś, wiceprzewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, cel opublikowanej w serwisie KRRiT ankiety, o jakiej rpkom.pl pisał trzy tygodnie temu. Z jego słów wynika, że szczegóły tego pomysłu nie są jeszcze sprecyzowane, a środki do realizacji raczej mało drastyczne. Na razie…

Publikacja: 27.12.2011 09:08

Najpierw konsultacje, potem negocjacje. KRRiT chce tańszych usług TV

Foto: ROL

– Polski rynek telewizyjny jest ewenementem z uwagi na rolę i udział w nim płatnych platform telewizyjnych. Grupa osób, które korzystają tylko z darmowego nadawania jest niewielka. Według nas szeroka oferta usług telewizyjnych winna być przystępniejsza także dla słabiej uposażonych Polaków. Jednym z czynników będzie upowszechnienie naziemnej telewizji cyfrowej. Drugim powinno być uatrakcyjnienie oferty platform satelitarnych i telewizji kablowych – powiedział w rozmowie z nami Witold Graboś, wiceprzewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, uzasadniając rozpoczęcie konsultacji społecznych w sprawie zasad pakietyzacji programów przez dostawców telewizji.

Wiceprzewodniczący KRRiT nie kryje, że jego zdaniem realna cena usług winna spaść, a zasady sprzedaży programów ulec liberalizacji. – Dotychczasowa praktyka zmusza konsumenta do abonowanie dużych pakietów, czyli realnie do płacenia za każdy z zawartych w nim programów, nawet jeżeli interesuje go tylko jeden. Niezrozumiała jest także – z punktu widzenia klienta, nie dostawcy – zasada sprzedawania pakietów typu premium, tylko abonentom ściśle określonych pakietów standardowych. Powinny być również dostępne oferty z kanałami ściśle wedle wyboru klienta. Przypominam, że taki był pomysł TVP na własną platformę satelitarną. Niestety, nikt go nie podjął po zamknięciu tego projektu przez publicznego nadawcę  – mówi Witold Graboś. – Mam oczywiście świadomość, że za aktualną praktyką stoją zasady licencjonowania kanałów przez ich nadawców. Ale to nie jest w interesie konsumentów.

Jego zdaniem abonenci TV powinni mieć możliwość szybkiej i łatwej zmiany dostawcy telewizji. Według niego obecne zasady zawierania umów (promocji), to uniemożliwiają.

Brak na razie po stronie KRRiT głębszych pomysłów na uwolnienie infrastruktury platform telewizyjnych na wzór otwarcia sieci telekomunikacyjnych, czego można było się spodziewać po treści niektórych pytań z ankiety konsultacyjnej.

– Spodziewam się, że zostaną przeciw naszym propozycjom wysunięte rozmaite zastrzeżenia natury technicznej. Pamiętam jednak z czasów prezesury w Urzędzie Regulacji Telekomunikacji i Poczt, że takie same zastrzeżenia były wysuwane podczas debat nad każdą nową prokonsumencką usługą w sieci telekomunikacyjnej – WLR, czy przenoszeniem numerów – mówi Witold Graboś.

Jak KRRiT chce osiągnąć swoje cele? Konsultacje społeczne powinny dać Radzie opinie rynku na temat zastrzeżeń wysuniętych co do aktualnych zasad programmingu. Witold Graboś przyznaje, że nie wiadomo jaki może być odzew na ogłoszenie o konsultacjach opublikowane na stronie internetowej Rady i od jakiej licznej grupy konsumentów.

Rada poprosiła jednak bezpośrednio o opinię takie ciała, jak Rzecznik Praw Obywatelskich, czy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, które ustawowo zajmują się ochroną praw i interesów obywatela-konsumenta.

– Konsultacje trwają do 20 stycznia przyszłego roku. Zbierzemy opinię i przygotujemy z nich raport. Tak przygotowani rozpoczniemy rozmowy z dostawcami telewizji, aby poznać ich zdanie na temat możliwości i potrzeb odnośnie pakietyzacji programów. Mam nadzieję, że uda się wypracować kodeks dobrych praktyk, który branża przyjmie, i że w ten sposób dokonamy pożądanych zmian na rynku telewizyjnym. Samoregulacja, to najlepszy sposób – mówi Witold Graboś.

Z jego słów wynika, że – przynajmniej na razie – KRRiT będzie poszukiwać miękkich środków, do realizacji swoich celów. Chociaż Rada kończy prace nad kształtem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, nie ma teraz w tym projekcie propozycji zmian, które pozwalałyby jej (ani żadnemu innemu organowi) regulować zawartość pakietów programowych.

Witold Graboś nie przesądza jednak, czy postawa Rady w stosunku do niezbędnych środków nie ulegnie zmianie. W takim wypadku Rada musiałaby znaleźć sojuszników w rządzie lub parlamencie, którzy wysunęli by projekt odpowiedniej legislacji, czego Rada sama zrobić nie może.

Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda
Materiał Promocyjny
Mobilne ekspozycje Huawei już w Polsce – 16 maja odwiedzi Katowice
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?