Europa dusi plany ekspansji i inwestycji, a nowe regulacje tnące opłaty roamingowe tylko pogarszają sytuację – uważają zgodnie szefowie Orange, Grupy Vodafone i Deutsche Telekom cytowani przez agencję Bloomberg. To oczywiście reakcja gigantów na projekt rozporządzenia Komisji Europejskiej, w którego przygotowaniu uczestniczyła komisarz unijna ds. Agendy Cyfrowej Neelie Kroes.
Od dwóch tygodni zagraniczna prasa (m.in. hiszpański „El Pais”) informuje o narastającej opozycji nie tylko największych firm telekomunikacyjnych w Europie wobec tego rozporządzenia, ale również o sceptycyzmie większości państw członkowskich. „Duże państwa UE uważają inicjatywę za przedwczesną i zbyt wymagającą” – podał „El Pais”.
– Nasz główny problem w Europie polega na tym, że nie rośniemy – powiedział tymczasem Stephane Richard, prezes Orange w Brukseli.
– Europa musi zaakceptować, że cena za usługę, za nowe technologie, za mobilny dostęp do Internetu, za światłowód będzie musiała trochę wzrosnąć. Jeśli nie, nie widzę sposoby, abyśmy mogli sobie poradzić. W Europie nie ma więcej pieniędzy – dodał.
– W propozycji (KE – red.) jest bardzo niewiele rzeczy, które pozwalałby nam na dalszą konsolidację – mówił natomiast Philipp Humm, szef Vodafone na Europę.