Miloslav Homola , szef słowackiego, państwowego National Property Fund, wyraził opinię, że Słowacja powinna jak najszybciej pozbyć się swojego 49-proc. pakietu akcji narodowego operatora Slovak Telekom. Jedną z możliwości jest sprzedaż poprzez giełdę w Warszawie, Bratysławie lub Pradze. Warszawski parkiet jest z nich wszystkich największy. W sierpniu jego kapitalizacja (126 mld euro) była 3,8 raza większa od kapitalizacji giełdy praskiej i 31,5 raza większa od kapitalizacji giełdy w Bratysławie. Wartość pakietu akcji Slovak Telekom, jaki wystawi na sprzedaż rząd Słowacji szacowana była na podstawie wyników operatora za 2010 r. na przeszło 900 mln euro.

Większościowym akcjonariuszem (51 proc.) słowackiego operatora jest grupa Deutsche Telekom. Rząd Słowacji kontroluje bezpośrednio 34 proc. akcji i 15 proc. poprzez NPF.

Na wiosnę br. słowacki rząd zapowiedział, że jego celem jest sprzedaż pakietu poprzez międzynarodowy przetarg lub debiut giełdowy do końca przyszłego roku. Według Miloslav Homola powinno nastąpić to szybciej, ponieważ niesnaski między akcjonariuszami nie służą spółce i interesom właścicieli.

DT od dłuższego czasu negocjuje odkup mniejszościowego pakietu akcji, ale nie może dojść do porozumienia z rządem Słowacji. DT już trzykrotnie odrzucił podczas głosowaniu na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy zaproponowaną przez państwowego udziałowca wypłatę dywidendy z zysków telekomu.