Reklama
Rozwiń

Testy Rpkom.pl: Honor View 20, czyli rozsądek górą

Publikacja: 30.04.2019 07:46

Honor należący do koncernu Huawei miał być dostawcą dobrych, nieco ekstrawaganckich, skierowanych przede wszystkim do osób młodych smartfonów. Marka miała też kusić lepszą niż w przypadku starszego i bardzo popularnego brata ceną. Model Honor View 20 był zatem sporym zaskoczeniem cenowym. Sugerowana cena detaliczna wersji 6GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej wynosi bowiem 2899 złotych. Na pocieszenie można stwierdzić, że Honor View 20 może być doskonałą alternatywą dla topowych produktów największych dostawców.

Z zewnątrz elegancki smartfon z dziurką

W Polsce dostępne są dwie wersje kolorystyczne opisywanego aparatu. Elegancki granatowo-niebieski oraz czerwony. Do naszych testów trafił mniej lubiany (przez autorkę) wariant czerwony. Nie sposób jednak odmówić temu produktowi stylu i wyjątkowości. Patent w postaci mieniących się „plecków” telefonu już nikogo nie dziwi i mało kogo kręci, ale szkło załamujące światło w kształcie litery „V” lub, bardziej informatycznie „strzałki w dół” przykuwają uwagę. Na tylnej powierzchni znajduje się też czytnik linii papilarnych: bardzo wygodny i czuły, zdecydowany top wśród smartfonów.

W trosce o urządzenie w pudełku producent umieścił silikonowe etui, które zniekształca odbicia światła, ale nie na tyle aby zniszczyć odbiór całości.

Brak notcha, czyli charakterystycznego wcięcia na styku ramki i ekranu dla wielu osób okaże się być może dobrą rekomendacją. Honor zdecydował się na schowanie przedniej kamery w „dziurce”. Niewielki, okrągły dołek w lewym górnym roku wydawał mi się niewygodny. Nic bardziej mylnego. Obok wyświetlają się wszystkie komunikaty, powiadomienia, a sama dziurka jest przez wzrok inteligentnie „przeskakiwana” wtedy kiedy akurat nie wykorzystujemy jej do autoportretów.

Dla tych, którzy lubią mieć wszystko pod linijkę, producent pozostawił wybór: komunikaty obok aparatu albo zmniejszenie powierzchni ekranu.

Bardzo duży wyświetlacz

6,4 cala to zdecydowanie nie jest smartfon, który obejmie niewielka kobieca dłoń.  Nie dyskredytuje to jednak telefonu, który za sprawą trybu obsługi jedną ręką staje się przystępniejszy. Płaski wyświetlacz IPS o rozdzielczość 2310×1080 Px na papierze nie należy do topowych.  Nie ma to jednak znaczenia, ponieważ obraz jest czysty, wyraźny z bardzo głęboką czernią i białą bielą, co w wyświetlaczach AMOLED bywa problemem. Kolory są dynamiczne, a duża jasność maksymalna ekranu świetlnie oddaje nawet

Pod maską bolid F1…

… może nie najszybszy na torze, ale absolutnie walczący o czołówkę. Wszystko za sprawą procesora Kirin 980 z 6 lub 8 GB pamięci operacyjnej i co najmniej 128 GB pamięci wewnętrznej. Ośmiordzeniowy procesor stworzony został w 7-nanometrowym procesie technologicznym, który zgodnie z informacjami przekazanymi przez producentów, gwarantuje lepsze wykorzystanie energii.

Wydajność układu procesor-bateria jest o 178 proc. większa niż w przypadku Kirina 970 implementowanego w poprzednich modelach. Miłośnicy gier, giełdowi gracze oraz wszyscy korzystający potrzebujący wydajnego, obsługującego kilka aplikacji on-line równocześnie smartfona nie powinni mieć żadnych zastrzeżeń. Połączenia bez zakłóceń zapewnia LTE Cat.21 oraz dwuzakresowe Wi-Fi (2.4 i 5GHz) oraz Bluetooth 5.0.

Nie grozi nam przegrzanie urządzenia, które chłodzone jest systemowo cieczą przechodzącą przez urządzenie w kształcie litery S. Mamy smaczek dla tych, którzy lubią technologiczne nowinki. Pracujący na Androidzie 9.0 z nakładką Magic nie zmieniła się znacząco w stosunku do poprzednich modeli tego producenta.
Warto wspomnieć o sterowaniu gestami, które są alternatywą dla ukrytych w ustawieniach klasycznych przycisków. Nie potrafię jednak znaleźć zastosowania przycisków, kiedy z tak wielką łatwością przychodzi mi sterowanie smartfonem za pomocą kilku wygodnych gestów.

Dwie rysy

Pierwsza to brak wodoszczelności. Jeśli Honor stawia na View 20 jako flagowy produkt powinien zapewniać użytkownikom komfort korzystania wszędzie. W pyle, piasku, wodzie na mrozie.
Odporność na zachlapania to w dużym stopniu kwestia zewnętrznego zabezpieczenia urządzenia. Honor na jakości wykonania nigdy nie oszczędzał, stąd warty odnotowania niedostatek.

Druga kwestia to miejsce na kartę pamięci SD. Jest slot na dwie karty SIM, ale nie zmieściło się już wejście na kartę pamięci. Statystyki dotyczące odsetka osób używających równocześnie dwóch kart SIM nie przekraczają połowy, stąd sugeorwana opcja to wejście uniwersalne. Do wyboru, albo drugi SIM albo rozszerzenie i tak bardzo rozbudowanej pamięci.

Aparat przykuwa uwagę

Rzadko jest tak, że robiąc zdjęcia czegokolwiek, ktoś pyta mnie o telefon. Tak podczas testów View 20 było kilkukrotnie. Zdjęcia wykonywane aparatami tylnymi, z których jeden ma 48 MPx są bardzo, bardzo dobre!! Świetna gra światłem, szczegółowość, kontrasty. Zoom cyfrowy, który świetnie się sprawdza. A to wszystko „wspomagane” sztuczną inteligencją. Aplikacja aparatu jest bardzo rozbudowana. Poza wieloma dostepnymi trybami, można zdecydować w jakiej rozdzielczości chcemy wykonać zdjęcie i czy skorzystać z AI czy tez samemu walczyć o jaość zdjęć.

Zaskoczeniem in minus, o ile można o takim w ogóle mówić, jest tryb nocny. Honor nie może się (jeszcze) poszczycić taką jakością nocnych fotek jak Huawei P20 Pro czy Mate 20. Z drugiej strony, fotografowanie w sztucznym oświetleniu, albo ciemności w trybie automatycznym są bardzo przyzwoite.

Przedni aparat o rozdzielczości 20 MPx i światłem 2.0 odstaje znaczacą od topowych urządzeń, przede wszystkim od Huawei P20 Pro, do którego nachętniej jest porównywany. Brak trybu Boothie, rozmycia oraz niedopracowany tryb portretowy nieco zaskakują, w kontekście tego urządzenia jako flagowca. Nie zmienia to jednak dobrej ogólnej oceny zrobionych przez niego zdjęć.

Bateria czarnym koniem

O akumulatorach można pisać godzinami. Pojemność nie stanowi głównego parametru. Okazuje się bowiem, że własciwe skonfigurowanie podzespołów, wybranie tego co najważniejsze do pracy urzadzenia, oraz, niekiedy irytujące ale bez wątpienia bardzo potrzebne, komunikaty o zużyciu energii są najważniejsze

Inżynierowie Honor View 20 postawili na wielkość baterii przy jej bardzo dobrym wykorzystaniu. Optymalizacja nade wszystko. 4000 mAh po całym dniu pracy były zużyte w 50 lub 60 proc., co jest wynikiem ponad miarę dobrym. Dla tych, którym bateria zawsze się kończy „za szybko” producent zapewnił superszybkie ładowanie od 0 do 100 proc. w około 40 minut. W mojej ocenie jest to argument wielkiej wagi.

Wisienką na torcie jest gniazdo słuchawkowe typu Jack. Malkontenci są zdania, że to przeżytek. Z codziennych obserwacji wiem, że oddzielne gniazdko na ulubione, nauszne słuchawki oraz ładowarkę są bardzo wygodne. A brak przejściówki, kluczowy w kwestii „niegubienia”.

Dźwięk w słuchawkach jest bardzo dobry, głębokie basy i nieco zbyt piskliwe w mojej ocenie wysokie tony są poprawne, ale nie trafią w gusta fanów opery. Inni melomani nie powinni mieć większych zastrzeżeń.

Honor kontynuuje pomysł trybu „Impreza”, który połączy znajdujące sie blisko siebie urządzenia Honora i umożliwi równoczesne odtwarzanie muzyki. Parowanie następuje za pomocą NFC lub kodem QR.
To jedyna okazja do tego, żeby Honor View 20 grał w trybie stereo, ponieważ wbudowane w nim głośniki nie wspierają niestety takiej technologii.

Najbardziej zaskakujący jest fakt, że w trakcie światowej premiery wyceniono telefon w przeliczeniu na około 2 tysiące złotych. Polskie ceny są zdecydowanie wyższe, co negatywnie wpływa na odbiór marki nad Wisłą.
Jeśli cena wróci do europejskiego poziomu, Honor View 20 będzie jednym z najlepszych wyborów dla osób chcących mieć wielozadaniowy, ciekawy smartfon bez syjamskiego brata w postaci power banku.

Materiał Promocyjny
W domu i poza domem szybki internet i telewizja z Play
Materiał Promocyjny
Cyfrowe rozwiązania dla budownictwa
Telekomunikacja
Elon Musk czeka na ważną decyzję. Astronomowie ostrzegają przed zgodą na plany SpaceX
Telekomunikacja
Ekspresowy internet. Łączność podczas podróży polską koleją ma się poprawić
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Telekomunikacja
Kto zmiecie SMS-y? Do tych rozwiązań komunikacyjnych należy przyszłość
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku