W tym roku TelForceOne pozyskał kolejne zlecenie od właściciela Biedronek, sieci Geronimo Martins. Żywicki nie ujawnia wysokości sprzedaży, ale z naszych szacunków wynika, że mogło się ich sprzedać już około 16 tys.
Likwidacja zapasów negatywnie wpłynęła na wyniki grupy TelForceOne za 2012 rok. Mimo to zanotowała ona znaczącą poprawę zyskowności. Podczas gdy przychody firmy urosły o 6,5 proc. do 121,3 mln zł, zysk operacyjny powiększył się o 17,8 proc. do 5,3 mln zł, a EBITDA o 12,8 proc. do 6,9 mln zł. Ograniczenie kosztów finansowych dało efekt w postaci skokowej poprawy zysku brutto (o 294,6 proc.) do 1,9 mln zł i zysku netto (o 139 proc.) do 1,2 mln zł.
– Chcemy sprzedawać więcej akcesoriów GSM i tabletów, ale nie zakładamy wzrostu udziałów w rynku aparatów komórkowych, czy tabletów, ponieważ nie specjalizujemy się w dystrybucji sprzętu IT, a naszym priorytetem jest ciągła dywersyfikacja źródeł przychodów . Na rynku urządzeń mobilnych trwa wojna cenowa producentów i dystrybutorów, a decydujący o sukcesie sprzedażowym czynnik – moda – jest nieuchwytny. Nikt nie wie, co nowego za chwilę pojawi się na rynku, chociaż staramy się wyczuwać nastroje konsumentów dzięki własnej sieci sprzedaży detalicznej Teletorium – wyjaśnił wiceprezes podejście TelForceOne.
– W tym roku chcielibyśmy przynajmniej utrzymać tempo wzrostu przychodów i rentowność netto – zapowiada Wiesław Żywicki.
Aby zrealizować plany operacyjne spółka rozważa pozyskanie około 10 mln zł dodatkowego finansowania. W przyszłym tygodniu nadzwyczajne walne zgromadzenie TelforceOne ma upoważnić zarząd do emisji obligacji o takim nominale.
– Szukamy optymalnego finansowania dłużnego. W bezpośredniej kalkulacji kredyty bankowe są tańsze niż obligacje, dlatego rozmawiamy z bankami na temat finansowania mieszanego. Chodzi nam przy tym o 1-2–letnie finansowanie celowe. Po jego uzyskaniu chcielibyśmy, żeby nasz dług netto w końcu 2013 r. w relacji do EBITDA był na podobnym poziomie, co na koniec 2012 r. gdy wynosił 6,4. Zakładamy że będziemy w dalszym ciągu spłacać zaciągnięte kredyty w tempie około 4 mln zł rocznie – powiedział wiceprezes.