– TV Puls 2 będzie pokazywał autorskie produkcje?
– Ze względu na ograniczoną penetrację urządzeń odbiorczych dziś stacje DVB-T ogląda garstka widzów, więc nie zarabiają one na swoje utrzymanie.
Mam nadzieję, że do lipca mistrzostwa Euro 2012 ożywią cyfrowy kanał dystrybucji. Są prognozy, które mówią o znaczącym wzroście sprzedaży telewizorów z dekoderami DVB-T przed mistrzostwami. Wtedy inwestycje będą miały większy sens.
Na początek TV Puls 2 będzie nadawać 12 godzin programu dziennie. Chcemy tam stworzyć ofertę uzupełniającą dla TV Puls, kierowaną głównie na tzw. drugie telewizory. Te, które stoją w pokoju dziecięcym, w kuchni albo znajdują się w zagłówku samochodu. Będzie to w dużej mierze oferta poradnikowo-lifestylowa i dziecięca. Obecnie mamy trzy własne produkcje, które są i będą emitowane w TV Puls i TV Puls 2. Na jesień przygotowujemy pięć kolejnych, trwają rozmowy z producentami.
– To prawda, że dopuszczacie możliwość wystąpienia do sądu przeciwko skarbowi państwa, jeżeli cyfryzacja się opóźni?
– Tak. Otrzymaliśmy koncesję. Państwo zobowiązało się do stworzenia pewnego środowiska, w którym będziemy mogli działać, a my podjęliśmy inwestycje, by wywiązać się z zapisów koncesyjnych. Musieliśmy zabezpieczyć na to środki, zaciągnąć zobowiązania. To był i jest dla spółki ogromny wysiłek.