Reklama
Rozwiń

Telemedycyna ciągle czeka na swój moment

W 2007 roku 65 proc. Polaków nie wiedziało, czym jest telemedycyna (dane TNS OBOP). Czy dziś słowo upowszechniło się w naszym języku nie wiadomo, bo brakuje badań. Wiadomo natomiast, że choć tematyką interesują się od lat i propagują ją największe firmy telekomunikacyjne i informatyczne pojęcie „telemedycyna” jest używane niemal wyłącznie przez specjalistów, a każdy rozumie to pojęcie inaczej

Publikacja: 24.11.2011 10:04

Telemedycyna ciągle czeka na swój moment

Foto: Cisco

– Dziś z telemedycyny korzystamy prawie wszyscy, nie tylko lekarze, ale również pacjenci choć niejednokrotnie ani jedni, ani drudzy nie zdają sobie z tego sprawy – przekonuje dr Wojciech Glinkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Telemedycyny. – Każda gałąź medycyny korzysta z nowych rozwiązań technologicznych, które mieszczą się w haśle telemedycyna – dodaje.

Przypomina, że ścisła definicja przyjęta prze PTM określa, że telemedycyna zachodzi tam, gdy usługa wykonywana jest dla pacjenta oraz zachodzi, gdy jednocześnie przy realizacji usługi, lekarz ponosi odpowiedzialność zawodową. Jego zdaniem w sytuacjach, gdy ten ostatni warunek nie jest spełniony należy mówić raczej szerzej: o „e-zdrowiu”.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Telekomunikacja
Oto, które sieci komórkowe wybierają polscy użytkownicy. I od kogo uciekają
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Telekomunikacja
Brytyjski gigant finansowy wchodzi do Polski z siecią komórkową. Cenowy atak
Telekomunikacja
Biznes oczekuje ujednolicenia przepisów w krajach UE
Telekomunikacja
Na Księżycu powstanie sieć komórkowa. Technologię przygotowała Nokia
Materiał Promocyjny
W zasięgu bezpiecznej przyszłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama