Konsultacje decyzji regulacyjnych dla kablówek: stanowisko Netii

Publikacja: 12.02.2019 16:22

„Projektowane środki mają charakter dyskryminujący, nieproporcjonalny i w efekcie doprowadzą do zmniejszenia poziomu inwestycji w szybkie sieci telekomunikacyjne” – tak przedstawiciele Netii ocenili w pierwszych zdaniach projekt decyzji prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który chce uregulować dostęp do kabli telekomunikacyjnych największych telewizji kablowych w kraju.

Netia, obecnie jedyna giełdowa firma, którą objąć mają regulacje, podniosła podobne argumenty co Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji. I nie ma się czemu dziwić, skoro do tej izby należy.

Według telekomu należącego do Grupy Cyfrowy Polsat, regulacji w wersji zaproponowanej przez prezesa UKE nie chce większość podmiotów funkcjonujących na hurtowym rynku telekomunikacyjnym, jako że nie odpowiada ona jego potrzebom.

W stanowisku Netii, podobnie jak nota bene innych uczestników konsultacji, pojawia się często jeden z artykułów Prawa telekomunikacyjnego – art. 139, który UKE wskazał jako podstawę wydania decyzji.

Netia w różny sposób zahacza o ten przepis. Z jednej strony uważa, że UKE źle dobrał podstawę prawną ponieważ, aby było to zasadne, musiałyby się toczyć spory międzyoperatorskie o dostęp do infrastruktury, a takie się nie toczą. Podobny argument czytamy w stanowisku KIGEiT.

Telekom zwraca uwagę na to, że spotykał się z procederem blokowania dostępu do nieruchomości komercyjnych, w szczególności budynków biurowych.

„Rynek tego dostępu jest opanowany przez grupę operatorów uniemożliwiających dostęp, oferowanie i świadczenie usług w sektorze B2B. Prezes UKE od lat nie podejmuje działań zmierzających do zapewnienia konkurencyjnego dostępu do tych budynków, pomimo istniejących potrzeb, natomiast koncentruje się na próbie uregulowania rynku, który tego nie wymaga” – pisze Netia.

Netia uważa też, że aby na podstawie tego przepisu przygotować „ofertę ramową” – którą jej zdaniem są mechanizmy zapisane w decyzjach, UKE powinien najpierw przeprowadzić analizę rynku i dopiero na podstawie jej wyników nakładać obowiązki regulacyjne.

„Art. 139 nie pozwala, w opinii Netii, na wprowadzenie „kuchennymi drzwiami” obowiązku stosowania oferty ramowej i określonych przez Prezesa UKE warunków umów, ani opłat opartych o koszty, tak jak w uproszczeniu zaproponował Prezes UKE. Wynika z niego natomiast obowiązek umożliwienia dostępu do istniejącej infrastruktury – czego nikt nie neguje – czytamy w stanowisku.

Zdaniem telekomu,  „na rynku hurtowym nie występują żadne problemy związane z zapewnieniem dostępu do infrastruktury z zakresie kabli telekomunikacyjnych w budynkach wielorodzinnych”. Netia, podobnie jak KIGEiT i inni uczestnicy konsultacji, uderza też w plan zwolnienia Orange Polska z regulacji na rynkach BSA i LLU.

Przewiduje, że problemy z zapewnieniem dostępu do infrastruktury w budynkach mogą się pojawić  „w związku z brakiem objęcia planowanymi regulacjami Orange Polska, szczególnie w kontekście podjętej równocześnie przez prezesa UKE próby częściowej deregulacji rynków 3a oraz 3b. Na terenie 151, uznanych za konkurencyjne, obszarów gminnych, w pełni regulowanymi podmiotami w zakresie dostępu do kabli telekomunikacyjnych w budynkach wielorodzinnych, ma być sześć wybranych, na podstawie nieznanych kryteriów, podmiotów” – czytamy.

Netia używa też argumentu inwestycji, aby z jednej strony skrytykować plan deregulacji Orange, a z drugiej regulacje największych telewizji kablowych.

Przypomina, że w ramach projektu „Sieć XXI”, ma doprowadzić światłowód do budynku lub mieszkania  na terenach tzw. białych plam NGA oraz, że zadeklarowała, że za własne pieniądze dotrze do około 130 tys. punktów adresowych.

„Podkreślmy, że działanie to miałoby się odbyć bez wykorzystania środków publicznych. Założeniem, dzięki któremu podjęte zostały zobowiązania do realizacji Sieci XXI, m.in. na tych terenach, była możliwość zaoferowania nowoczesnych usług z perspektywą uzyskania zwrotu z inwestycji na przestrzeni kolejnych lat. Projekt decyzji w zakresie kabli telekomunikacyjnych w budynkach wielorodzinnych zmienia jednak zasady na jakich oparte były założenia projektowe w części dotyczącej opłacalności projektu Sieć XXI” – czytamy w stanowisku telekomu.

„Projektowane środki mają charakter dyskryminujący, nieproporcjonalny i w efekcie doprowadzą do zmniejszenia poziomu inwestycji w szybkie sieci telekomunikacyjne” – tak przedstawiciele Netii ocenili w pierwszych zdaniach projekt decyzji prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który chce uregulować dostęp do kabli telekomunikacyjnych największych telewizji kablowych w kraju.

Netia, obecnie jedyna giełdowa firma, którą objąć mają regulacje, podniosła podobne argumenty co Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji. I nie ma się czemu dziwić, skoro do tej izby należy.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda
Materiał Promocyjny
Mobilne ekspozycje Huawei już w Polsce – 16 maja odwiedzi Katowice
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?