– Decyzje rezerwacyjne dla Centernetu i Mobylandu są niezagrożone. Są prawomocne, potwierdzone decyzją NSA z 29 maja br., a więc stabilne. Natomiast mamy problem z przetargiem. Sąd stwierdził, że prawa uczestników zostały naruszone i powinniśmy przetarg powtórzyć w całości, a nie w części, tak jak zostało to zrobione. I teraz myślę, że będziemy musieli przeprowadzić w całości tę procedurę selekcyjną jeszcze raz – mówi w rozmowie z rpkom.pl Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
– Mam przy tym nadzieję, że zarówno ta kwestia, jak i wiele innych sporów zaognionych między przedsiębiorcami oraz między operatorami a UKE może zakończyć się też w inny sposób. Za sprawą prezesa UKE powstała inicjatywa skupiająca podmioty chętne, aby wygasić spory sądowe na drodze porozumień i samoregulacji. Tworzymy specjalne tzw. „stoliki”: prawny i techniczny. Przy każdym z nich będą działać 1-2 osoby reprezentujące poszczególnych operatorów. Myślę więc, że także sprawę CenterNetu i Mobylandu powinno udać nam się „wyczyścić” do końca roku. Liczę na to ja i mam wrażenie, że przedsiębiorcy również. Z rozmów, które odbyliśmy wynika, że każdy jest zmęczony wieloletnimi sporami, które blokują im działania i utrudniają życie – ma nadzieję szefowa UKE.
Dziś na kilka dni Magdalena Gaj wyjeżdża z kraju. Jako kandydatka Polski do ITU zda się w przyszłym tygodniu na głosy wyborców. Co jeśli wygra? O tym, o regulacji rynków stacjonarnych i jeszcze raz o aukcji – w wywiadzie, który opublikujemy na początku przyszłego tygodnia.